Dyrektorzy największych linii lotniczych spodziewają się rekordowego sezonu letnich podróży. Ich zdaniem popyt na podniebne podróże będzie rósł i to pomimo nieciekawej sytuacji gospodarczej oraz obaw o bezpieczeństwo.
Podczas gdy branża lotnicza znajduje się ostatnio w centrum uwagi ze względu na wiele kwestii związanych z bezpieczeństwem (sprawa stanu technicznego Boeingów), szefowie linii lotniczych twierdzą, że nie ma oznak spowolnienia popytu na loty.
United Airlines „jako linia lotnicza i jako branża” przewiezie rekordową liczbę podróżnych tego lata, zapowiedział dyrektor handlowy przewoźnika Andrew Nocella.
„Popyt jest nadal silny, a my widzimy rekordowy wiosenny i letni sezon turystyczny, z 11 najwyższymi dniami sprzedaży w naszej historii, które miały miejsce w tym roku kalendarzowym”
– stwierdził z kolei dyrektor generalny Delta Air Lines, Ed Bastian. Podobnie optymistycznie nastawione są American Airlines oraz Southwest Airlines.
Popyt na podróże lotnicze był stały pomimo utrzymującej się inflacji, która odbiła się na budżetach gospodarstw domowych, a także szeregu głośnych kwestii bezpieczeństwa, które wywołały przesłuchania w Kongresie i stały się przedmiotem powszechnych żartów w mediach i internecie.
Kontrola całej branży nastąpiła po tym, jak w styczniu w 737 Max 9 wypaliła się wtyczka drzwi. Wywołało to nowy kryzys bezpieczeństwa Boeinga i spowolniło dostawy nowych samolotów.
Linie, które zarabiają większość swoich pieniędzy wiosną i latem, również zmagają się z wyższymi kosztami paliwa i pracy, a nowe kontrakty dają pilotom i innym pracownikom duże podwyżki po latach stagnacji płac.
Niemniej jednak popyt na podróże międzynarodowe i ożywienie podróży służbowych przyczyniły się do rozwoju globalnych przewoźników. Zarówno prognozy Delty, jak i United na drugi kwartał przewyższyły szacunki Wall Street. Wydaje się, że więcej klientów jest także skłonnych zapłacić za pierwszą klasę.
Krajowe i tanie linie lotnicze mają ogłosić wyniki w nadchodzących tygodniach. Niektórzy z tych przewoźników borykali się w ostatnich miesiącach z trudnościami ze względu na kłopoty z przepustowością, ograniczoną dostępnością samolotów i wyższe koszty.