Węgierska tania linia lotnicza Wizz Air prognozuje, że przewoźniczy powietrzni wrócą do poważnego latania późnym latem kiedy sytuacja pandemiczna zacznie się stopniowo poprawiać.
Kiedy branża turystyczna wkracza w drugi rok ograniczeń związanych z pandemią,
Wizz Air prognozuje, że tempo ożywienia na rynku podróży wzrośnie, gdy krajowe programy szczepień poczynią postępy na kluczowych rynkach, w tym na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii, Polsce i we Włoszech.
„Początek roku finansowego kończącego się 31 marca 2022 r. Nadal jest naznaczony ograniczeniami w podróżowaniu po naszym regionie i spodziewamy się jedynie stopniowego ożywienia ruchu do późnego lata 2021 r.” - podała linia lotnicza.
Za 12 miesięcy do końca marca 2021 r. Wizz Air poinformował, że odnotuje stratę w wysokości od 475 mln euro do 495 mln euro.
W najbliższych miesiącach nie wszystko przebiegać będzie łatwo. Na przykład brytyjski rząd rozczarował linie lotnicze i konsumentów w ub. tygodniu, nie ogłaszając, kiedy masowe podróże mogą zostać wznowione i które kraje znajdą się na jego zielonej liście miejsc docelowych o niskim ryzyku.
Pomimo trwającej niepewności niektóre linie lotnicze np. easyJet czy British Airways były optymistyczne wierząc, że niektóre podróże z i do Wielkiej Brytanii zostaną wznowione od 17 maja. Tak się jednak nie stało.
Wizz Air jest jedną z najsilniejszych finansowo linii lotniczych w Europie, która na koniec minionego roku dysponowała łączną gotówkę w wysokości 1,615 miliarda euro, co oznacza, że może przetrwać wiele lat bez latania.