Google sprawdził, czym żyli polscy internauci w tym roku. To, co wpisywali w wyszukiwarkę, jest w pewnym sensie lustrem społeczeństwa - napisano w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".
"Internetowy gigant opublikował tegoroczne zestawienie >>Rok w wyszukiwarce<<, które zawiera najbardziej zyskujące na popularności hasła, czyli w praktyce odzwierciedla to, czym żyli i co poruszało internautów w mijającym roku" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Gazeta informuje, że na czele znalazł się "strajk nauczycieli".
"Zapewne dlatego, że dotyczył nie tylko dorosłych internautów zastanawiających się, co zrobić z dziećmi w czasie protestu, ale także same dzieci i młodzież, a nawet dziadków chętnie angażowanych do pomocy" - wskazano.
Dodano, że "w minionym roku Polacy mocno się obywatelsko uaktywnili".
"W pierwszej dziesiątce haseł najszybciej zyskujących popularność znalazły się wybory parlamentarne. Najszybciej zyskującymi pytaniami >>Jak?<< były natomiast pytania dotyczące tego, jak głosować w poszczególnych wyborach. Nadal niezmiennie istotne jest też pytanie o to, jak rozliczać PIT i jak sprawdzić zwrot z podatku"
"Puls Biznesu" podał, że "w kategorii >>Co to jest?<< na podium też wdarła się polityka, a mianowicie pytanie: >>Co to jest większość konstytucyjna?<<".
"Google notował też wzmożone pytania o LGBT i apostazję, co może świadczyć o tym, że obywatelom brakuje dobrej edukacji seksualnej i... religijnej" - napisano.
W gazecie czytamy również o tym, że "Google udostępnił także listę najszybciej zyskujących na popularności haseł w kategorii >>Ile kosztuje<<".
"Polaków interesowała szczególnie cena krowy, w czym można się doszukać politycznych przyczyn. W trakcie kampanii wyborczej pojawił się wątek programu dopłat do krów, nazwany potocznie >>500 plus na każdą krowę<<. Na drugim miejscu znalazło się pytanie o cenę biletu do USA, a na trzecim koszt subskrypcji usługi streamingowej serwisu Netflix"