Amerykański gigant technologiczny Google planuje potroić liczbę pracowników w Kanadzie w ciągu najbliższych trzech lat do ok. 5 tys. osób - ogłosiła firma. W ramach ekspansji Google otworzy trzy nowe biura w Toronto, Montrealu i w Kitchener. A to dlatego, że sektor cyfrowy generuje 100 mld dolarów przychodów rocznie.
"Budujemy trzy nowe biura w Toronto, Montrealu i w (regionie) Waterloo dla 5 tys. pracowników" - napisała dyrektor finansowa Alphabet i Google Ruth Porat w artykule wstępnym dla dziennika "The Globe and Mail", który ukazał się w czwartek.
Jak przypomniała, Google rozpoczął działalność w Kanadzie w 2001 roku z jednym pracownikiem działu sprzedaży w Toronto. W tej chwili firma zatrudnia w tym kraju ponad 1,5 tys. osób. "Dziś mamy przyjemność ogłosić, że zwiększamy naszą obecność w Kanadzie".
Jak informuje CBC News, biura w Toronto i w Montrealu mają zastąpić dotychczasowe siedziby Google w tych metropoliach. Z kolei biuro w Kitchener, w regionie Waterloo w południowym Ontario, powstanie w pobliżu istniejącej siedziby.
Zdaniem Porat, kanadyjski sektor cyfrowy generuje ok. 100 mld dolarów przychodów rocznie, czyli więcej niż tradycyjnie silne leśnictwo, górnictwo i gazownictwo razem wzięte.
"Firmy patrzące perspektywiczne muszą nadążać za rozwojem cyfrowym kanadyjskiej gospodarki" - uważa dyrektor Google. Jak dodała, postęp cyfrowy niesie za sobą potrzebę wyszkolenia nowego pokolenia pracowników, gdzie role do odegrania ma zarówno rząd jak i biznes.
Jak podaje CBC, Google ze swojej strony zamierza przekazać 2,5 mln dolarów kanadyjskich organizacji non-profit NPower Canada na stypendia dla młodzieży.
Kanadyjski rząd również stara się aktywnie przyciągać inwestycje w sektor technologiczny, by powstrzymać odpływ specjalistów z dziedziny informatyki do Doliny Krzemowej w USA.
W styczniu rząd przyznał operatorowi kart płatniczych Mastercard 49 mln dolarów kanadyjskich z funduszu innowacji strategicznych (SIF) na ośrodek badawczo-rozwojowy dedykowany cyberbezpieczeństwu, sztucznej inteligencji i internetowi rzeczy. Ośrodek taki, za 510 mln dolarów kanadyjskich, ma powstać w Vancouver. Do 2029 roku zatrudnienie ma tam znaleźć 270 osób, firma chce też współpracować ze studentami.
Jak przypomina dziennik "The Globe and Mail" Ottawa rozdysponowała jak dotąd 2 mld dolarów środków z SIF zarówno wśród firm kanadyjskich (takich jak Blackberry, CAE, Maple Leaf Foods) jak i zagranicznych (Siemens, Toyota, Nokia), na projekty inwestycyjne o wartości 43 mld dolarów kanadyjskich.
W listopadzie 2019 roku gigant handlu internetowego Amazon ogłosił najem powierzchni biurowej w Vancouver będącej w stanie pomieścić 10 tys. pracowników. Z kolei kanadyjski rywal Amazona Shopify przedstawił w styczniu plany zatrudnienia tysiąca osób w nowym biurze niedaleko Amazona.
W Toronto spółka siostra Google, Sidewalk Labs, pracuje nad projektem inteligentnego miasta w nadbrzeżnej dzielnicy Quayside. Plany budzą jednak kontrowersje ze względu na kwestie ochrony prywatności i własności generowanych danych. O losie projektu ma ostatecznie zadecydować w maju Waterfront Toronto, czyli przedstawiciel władz federalnych, prowincji i miasta.