Spadkobiercy największych zmarłych amerykańskich gwiazd filmowych zgodzili się na wykorzystanie ich głosów za pomocą sztucznej inteligencji. To zrodziło pytania w branżach kreatywnych, takich jak dziennikarstwo i film, o to, w jaki sposób sztuczna inteligencja może – a nawet powinna – być wykorzystywana.
Judy Garland nigdy nie nagrała audiobooka „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”, ale dzięki technologii AI firmy ElevenLabs, wkrótce będzie można usłyszeć jej głos w tej roli. ElevenLabs wprowadza cyfrowo wyprodukowane głosy zmarłych aktorów, w tym Garland, Jamesa Deana i Burta Reynoldsa, do swojej aplikacji Reader, która zamienia różne teksty na nagrania głosowe.
„Głęboko szanujemy ich dziedzictwo i jesteśmy zaszczyceni, że ich głosy są częścią naszej platformy”
– powiedział Dustin Blank z ElevenLabs. Firma podpisała umowy ze spadkobiercami aktorów, ale nie ujawniono szczegółów dotyczących rekompensaty. Ten krok pokazuje potencjał AI w Hollywood i tworzy precedens w zakresie licencjonowania.
Technologia AI, która pozwala na tworzenie obrazów, tekstów i dźwięków, budzi pytania w branżach kreatywnych o jej etyczne wykorzystanie. ElevenLabs wcześniej trafiło na pierwsze strony gazet, gdy jego narzędzie zostało użyte do stworzenia fałszywego robocalla od prezydenta Joe Bidena, wzywającego ludzi, aby nie głosowali w prawyborach prezydenckich w New Hampshire.
Dwa miesiące po kontrowersji z syntetycznym głosem Scarlett Johansson, firma ElevenLabs nawiązała partnerstwa z posiadaczami praw do wizerunku zmarłych gwiazd Hollywood, by używać ich głosów w aplikacji Reader. Johansson była „zszokowana i rozgniewana”, gdy OpenAI wykorzystało głos łudząco podobny do jej głosu bez zgody.
David Gunkel z Northern Illinois University wskazuje, że choć nie można zastrzec głosu, można chronić nagrania prawami autorskimi. Nowe „partnerstwa” ElevenLabs są zgodne z prawem, a spadkobiercy aktorów otrzymają pieniądze z licencji. Sztuczna inteligencja, szkolona na starych nagraniach, może teraz uchwycić głos celebrytów z minimalnej ilości materiału.
Bern Elliot, wiceprezes i analityk w firmie badawczej Gartner podkreśla, że istotnym problemem jest kontrola nad komercyjnym wykorzystaniem tych nagrań. Firmy medialne, jak NBC, zwiększają użycie AI, np. do przywrócenia głosu Ala Michaelsa na Igrzyskach Olimpijskich.
Nie jest jasne, jak publiczność zareaguje na głosy AI, ale Gunkel zauważa, że rozpoznawalne głosy w audiobookach są bardzo popularne, co może otworzyć nowe możliwości na rynku treści.