Osoby zestresowane bądź niezainteresowane nową technologią szukają telefonów tańszych oraz z mniejszą liczbą funkcji. Trend ten przybrał ostatnio na sile, nawet wśród ludzi młodych. Eksperci branżowi powołują się jednak na niepewne marże zysku i chwiejny rynek wokół tej niszowej potrzeby.
iPhone kończy w tym roku 17 lat, zmieniając oczekiwania wobec smartfonów. Całe pokolenie dorastało z nimi, poznając ich wady i zalety. Wielu ludzi dostrzega, jak smartfony osłabiają koncentrację, wpływają na sen i zdrowie psychiczne. Niektórzy wybierają prostsze tzw. „dumbphone'y” z podstawowymi funkcjami, które są popularne wśród rodziców, seniorów i pracowników w niektórych branżach.
Słowo „dumb” po polsku oznacza „głupi” lub „niemądry”. W kontekście telefonów termin „dumbphone” odnosi się do prostych telefonów komórkowych z podstawowymi funkcjami, takimi jak dzwonienie, wysyłanie SMS-ów i ustawianie alarmów, w przeciwieństwie do zaawansowanych „smartfonów”, które mają wiele funkcji i aplikacji. Można więc przetłumaczyć „dumbphone” jako „telefon prosty” lub „telefon z podstawowymi funkcjami”.
Wzrost popularności dumbphone'ów jest jednak także widoczny wśród nastolatków. Brennan Doherty autor tekstu dla BBC, po trudnych doświadczeniach z najnowszą technologią, postanowił spróbować życia bez smartfona. Okazało się to trudniejsze, gdyż rynek dumbphone'ów jest ograniczony. Ostatecznie wybrał telefon z klapką CAT-S22. Producenci jednak nie są zainteresowani rozwijaniem dumbphone'ów, ponieważ na rynku dominują smartfony.
Chociaż rynek dumbphone'ów jest mały, (w USA telefony z ograniczonymi funkcjami stanowią 2% rynku) Counterpoint Research szacuje, że do końca 2023 roku sprzedaż takich telefonów w USA osiągnęła 2,8 miliona. Ich prosta konstrukcja, przystępność cenowa i wytrzymałość przyciągają określone grupy nabywców. Mimo niewielkiego wzrostu, w tym segmencie utrzymuje się stały popyt.
Profesor Jim Roberts z Uniwersytetu Baylor twierdzi, że w USA sprzedawanych jest około 20% dumbphone'ów. Konsumenci szukają prostszych telefonów, gdyż spędzają zbyt dużo czasu na smartfonach, co niekorzystnie wpływa na ich życie i poczucie szczęścia.
Giganci technologiczni nie są jednak zainteresowani rozwojem dumbphone'ów, gdyż ich główne przychody pochodzą z bardziej zaawansowanych i droższych urządzeń oraz oprogramowania. Jose Briones wyjaśnia, że firmy te nie chcą ograniczać użycia smartfonów, gdyż nie przynosi im to zysków.
Thomas Husson z Forrester Research nie wierzy, że wielu sprzedawców dumbphone'ów będzie w stanie przetrwać długoterminowo z powodu niepewnych marż zysku i przestarzałej technologii, jak sieci 2G i 3G. Choć niektóre zawody wymagają tylko podstawowych funkcji, liczba klientów może być zbyt mała, aby biznes był opłacalny.
Jednak Husson sugeruje, że firmy mogą przetrwać, tworząc niszowe, produkty premium. Przykładem jest firma Light, która oferuje minimalistyczne telefony za 299 USD, skierowane do osób pragnących cyfrowego detoksu. Podobnie szwajcarski Punkt wypuścił uproszczony smartfon za 750 USD, celując w wyższą półkę konsumentów.
Amerykańska firma Ghost Mode proponuje alternatywę, przeprogramowując smartfony Google Pixel 6a za 600 USD, blokując niepotrzebne aplikacje. Mimo wzrostu zainteresowania dumbphone'ami, ich sukces pozostaje niepewny.
Autor tekstu po wypróbowaniu CAT S-22 wrócił jednak do Samsunga Galaxy A32, instalując aplikację Minimalist Phone, aby ograniczyć użycie do niezbędnych aplikacji, co poprawiło jego koncentrację i samopoczucie. Pomimo nowości wypróbowałem sprzęt przez około tydzień. „Pozwolił mi dzwonić, wysyłać SMS-y i uzyskiwać dostęp do funkcji komunikatora kilku aplikacji, których używałem, aby pozostać w kontakcie z przyjaciółmi i rodziną. Moje całkowite korzystanie z sieci spadło do zaledwie godziny dziennie. Byłem w stanie lepiej skoncentrować się na otoczeniu, książkach i muzyce. Ale tęskniłem za moją aplikacją biblioteczną.
Przesiadłem się więc z powrotem na mojego bardzo zniszczonego Samsunga Galaxy A32 – z pewnym haczykiem. Zainstalowałem Minimalist Phone, aplikację, która pozbywa się krzykliwych ikon aplikacji i tła na rzecz surowego czarno-białego interfejsu. Utrzymuję Messengera, WhatsAppa i Discorda, aby pozostać w kontakcie, ale prawie każda inna niepodstawowa aplikacja wyleciała przez okno. Nie tęsknię za nimi”.