Samsung złapał zadyszkę? Spadek zysków i sprzedaży

Południowokoreański gigant technologiczny odnotował w środę 35-procentowy spadek zysku (rok do roku) i stracił koronę największego sprzedawcy smartfonów na rzecz Apple. Mimo to koncern jest optymistycznie nastawiony na przyszłość i wiele sobie obiecuje od smartfonów napędzanych sztuczną inteligencją.

Samsung ogłosił w środę czwarty z rzędu kwartał spadających zysków, wieńcząc nie najlepszy rok, w którym stracił również koronę największego producenta smartfonów na świecie. Zdaniem ekspertów wyniki te świadczą o tym, że popyt na urządzenia konsumenckie i chipy, które je napędzają, nadal pozostaje powolny i nie odbił się w ostatnim czasie.
Firma poinformowała, że jej zyski operacyjne spadły do prawie 2,1 miliarda dolarów w ostatnim kwartale 2023 r. w porównaniu z 3,5 miliarda dolarów rok wcześniej.

Mimo to Samsung optymistycznie patrzy na odrodzenie popytu na urządzenia mobilne w tym roku.

Firma zapewniła inwestorów, iż przewiduje, że rynek smartfonów odbije się w 2024 r., szczególnie w związku z wprowadzeniem nowych produktów, takich jak smartfony oparte na sztucznej inteligencji, które mają „napędzać poprawę popytu”.

Samsung, który od dawna jest również wiodącym sprzedawcą smartfonów na świecie, został wyprzedzony przez Apple w czwartym kwartale zeszłego roku. Według firmy badawczej IDC, producent iPhone'ów miał 20,1% udziału w globalnym rynku w 2023 roku, przy około 19,4% Samsunga.

Południowokoreańska firma przyznała się do „niższej sprzedaży smartfonów” w czwartym kwartale, choć odnotowała wzrost popytu na smartfony z wyższej półki w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Sprzedaż tabletów również wzrosła, ponieważ klienci zostali zachęceni wprowadzeniem nowych modeli.

Według portalu CNN Business Samsung walczy z przeciwnościami na wielu frontach. Po historycznym niedoborze podaży podczas Covid, popyt na półprzewodniki spadł w ciągu ostatniego roku, ponieważ popyt konsumentów na elektronikę pozostaje słaby z powodu globalnej niepewności gospodarczej. Spowodowało to ogromne straty dla Samsunga, największego na świecie producenta układów pamięci.

Oczekuje się jednak, że w tym roku rynek będzie się stopniowo ożywiał, „pomimo różnych potencjalnych przeszkód, w tym polityki stóp procentowych i kwestii geopolitycznych” – poinformował Samsung w niedawnym oświadczeniu.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: