Specjaliści od AI poszukiwani. Tyle mogą zarobić

Mediany wynagrodzeń dla specjalistów i specjalistek IT zajmujących się sztuczną inteligencją rosną z kwartału na kwartał, sięgając już 30 tys. zł netto (+VAT) w przypadku kontraktu B2B i 29 tys. zł brutto na umowie o pracę. Z narzędzi wykorzystujących AI na co dzień korzysta już 94 proc. osób pracujących w branży informatycznej. 

W większości branż spoza IT wymóg znajomości narzędzi sztucznej inteligencji, według danych portalu No Fluff Jobs, jest jak na razie dość niski, z wyjątkiem marketingu, gdzie znajdziemy go w ponad ⅒ ofert. 

Pomimo widocznego już od miesięcy załamania na rynku pracy IT, firmy szukające specjalistów i specjalistek od sztucznej inteligencji są gotowe zaproponować im naprawdę wysokie wynagrodzenia. Według najnowszych danych No Fluff Jobs zarobki w specjalizacjach związanych ze sztuczną inteligencją rosną z kwartału na kwartał. 

W pierwszych trzech miesiącach tego roku mediany dolnych i górnych widełek wynagrodzeń w tej kategorii wynosiły 18-28 tys. zł (+VAT) na kontrakcie B2B i 16-25 tys. zł brutto na umowie o pracę. W trzecim kwartale sięgnęły już 21-30 tys. zł netto (+VAT) na B2B oraz 17-29 tys. zł brutto w przypadku umowy o pracę. Oznacza to więc wzrosty od 6,2 proc. do nawet 16,6 proc. 

Oferty pracy w specjalizacjach związanych ze sztuczną inteligencją cieszą się również dużym zainteresowaniem kandydatów i kandydatek – od początku roku na jedno ogłoszenie aplikuje średnio ponad 30 osób. Osoby pracujące w IT nie tylko chętnie aplikują na stanowiska związane z tą technologią, ale też, jak wynika ze wspomnianego raportu, 94 proc. specjalistów i specjalistek korzysta codziennie z tego typu narzędzi. Tylko 29 proc. obawia się utraty pracy na rzecz rozwiązań sztucznej inteligencji.

– Mimo licznych głosów wyrażających obawy, że sztuczna inteligencja odbierze ludziom pracę – szczególnie głośno mówiło się o tym niedawno w związku z „zatrudnieniem” przez OFF Radio Kraków trojga prowadzących w całości wygenerowanych przez AI – osoby pracujące w sektorze IT nie obawiają się jej – mówi Tomasz Bujok, prezes No Fluff Jobs. – Jednak postępy w rozwoju tej technologii pokazują, że należy liczyć się z możliwością zwalniania przez niektóre firmy pracowników i zastępowania ich sztuczną inteligencją. Na dziś takim obrotem spraw są zagrożone przede wszystkim zawody, w których można wykonywać dużo powtarzalnych czynności. Jak się przed tym chronić? Na pewno warto oswajać się ze sztuczną inteligencją, uczyć się efektywnego korzystania z niej w codziennej pracy, zdobywać nowe kompetencje. Warto pamiętać, że AI może również tworzyć nowe możliwości zatrudnienia, związane z jej rozwijaniem, nauczaniem czy testowaniem. 
Oczekiwanie posługiwania się narzędziami wykorzystującymi sztuczną inteligencję od kandydatów i kandydatek do pracy zaczyna powoli być widoczne również w branżach spoza IT. Najczęściej w marketingu – w tej kategorii znajomość narzędzi AI jest wymieniana jako wymagana lub mile widziana w niemal 12 proc. ogłoszeń. 

 

Skomentuj artykuł: