Sędzia zablokował realizację umowy o stworzeniu przez Microsoft chmury dla Pentagonu uznając argumenty jego konkurenta Amazona. Umowa o stworzeniu specjalnego oprogramowania dla amerykańskiej armii została wstępnie zawarta pod koniec zeszłego roku.
Zasada działania chmury polega na przeniesieniu całego ciężaru świadczenia usług IT (danych, oprogramowania lub mocy obliczeniowej) na serwer i jednoczesne umożliwienie stałego dostępu poprzez komputery zewnętrzne (klienckie). Dzięki temu zarówno ich bezpieczeństwo nie zależy od tego, co stanie się z komputerem klienckim jak i szybkość procesów obliczania wynika z mocy obliczeniowej serwera a nie komputera. Jak podkreślają eksperci wystarczy zalogować się z jakiegokolwiek komputera z dostępem do Internetu by zacząć korzystać z dobrodziejstw chmury obliczeniowej.
Sędzia federalny zgodził się tymczasowo zablokować Microsoftowi (MSFT) rozpoczęcie prac nad umową w chmurze wartą kilka miliardów dolarów. Jego decyzja jest, na razie, zwycięstwem dla konkurenta Microsoftu, firmy Amazon.
Treść decyzji wydanej przez sędzinę Patricię Campbell-Smith w amerykańskim sądzie federalnym pozostaje niezmieniona. Jednak zwiększa presję na rząd USA, który broni się przed formalnym protestem złożonym przez Amazon Web Services w sprawie obsługi procesu kontraktowego.
Na początku tego tygodnia Amazon (AMZN) poprosił sąd o zgodę na zebranie zeznań od prezydenta Donalda Trumpa, sekretarza obrony Marka Espera i byłego sekretarza obrony Jamesa Mattisa. Decyzja powinna zostać podjęta w ciągu kilku tygodni.
Amazon twierdzi, że prezydent Trump wywierał nieuzasadniony wpływ na Departament Obrony, w sprawie projektu przetwarzania w chmurze, znanego jako Joint Enterprise Defense Infrastructure lub (JEDI).
Gigant handlu elektronicznego przytoczył publiczne tweety Trumpa jako dowód, że prezydent próbował odmówić Amazonowi umowy z osobistej niechęci do jego dyrektora generalnego Jeffa Bezosa.
Microsoft oznajmił w specjalnym oświadczeniu, że decyzja sądu jest „rozczarowująca”.
„Jesteśmy rozczarowani dodatkowym opóźnieniem, ale wierzymy, że ostatecznie będziemy w stanie posunąć się naprzód, aby zapewnić tym, którzy służą naszemu krajowi, dostęp do nowej technologii, której pilnie potrzebują. Mamy zaufanie do Departamentu Obrony i wierzymy, że fakty pokażą, że przeprowadzili szczegółowy, dokładny i uczciwy proces określania potrzeb wojska, który najlepiej zaspokajał Microsoft”