Pracownicy potrzebni od wczoraj

COVID-19 nauczył nas wszystkich zakupów w sieci. Branża e-commerce notuje rekordowe wzrosty i tak będzie przez najbliższy czas, bo już 75% polskich konsumentów kupuje w sieci. Jakie są największe wyzwania tej branży, jak nie przegapić boomu i co zrobić, żeby maksymalizować zyski, utrzymując wysoką konkurencyjność i innowacyjność - co w tej branży oznacza być lub nie być - odpowiedzi poniżej!

Nie wszystkie branże straciły przez globalną pandemię, która na długie miesiące zamknęła w domach miliony ludzi i to na całym świecie. COVID-19 przyspieszył proces przenoszenia się z zakupami do internetu. Rynek odpowiedział na to niemal natychmiast rozwojem oferty i błyskawicznym pojawieniem się sieci paczkomatów. Dziś e-commerce wybiera ponad 77% internautów – wynika z raportu „E- commerce w Polsce 2022″. Raport ukazuje się od dziesięciu lat, jednak dopiero niedawno odnotował, że handel internetowy znacząco przyspieszył. Aż 75% konsumentów wykorzystuje do zakupów już nawet nie komputer ale telefon komórkowy! Coraz większa popularność m-commerce (m od mobile – smartfonu) generuje nowe potrzeby i wyzwania – potrzebne są głównie nowe aplikacje, żeby sprzedaż była jeszcze łatwiejsza I przystępniejsza.

Czas kurierów

162 mln zł to według badania PWC „Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce” szacowana wartość, jaką osiągnie rynek e-commerce w Polsce w ciągu najbliższych 5 lat.

Platformy sklepowe i sklepy internetowe prześcigają się więc w poszukiwaniu rozwiązań, które jeszcze bardziej wesprą sprzedaż. Dzięki temu rodzą się nowe technologie i tendencje w e-handlu, a dużego znaczenia nabierają wielkie centra logistyczne i magazyny, bo zanim dobra trafią do konsumenta, muszą być gdzieś zgromadzone. W efekcie wzrósł prestiż i znaczenie pracy kuriera. Dziś jest to bardzo dochodowe zajęcie, szczególnie w firmie, która naprawdę dba o dobro klienta i zależy jej na tym, żeby szybko dostał zamówiony towar.

Po pierwsze automatyzacja, po drugie omnichannel

W tej branży najważniejsze jest to, żeby procesy były dobrze zautomatyzowane, bo wtedy przedsiębiorstwa mogą działać wydajniej. W przypadku e-commerce jest to ściśle związane z logistyką. Automatyzacja sprawia, że przy wzroście zamówień, merchanci nie mają problemów z ich obsługą, zamówiony towar na bieżąco schodzi z magazynów, a dzięki pracy na kilka zmian, wielkie centra logistyczne działają niemal 24/7.

Omnichannel to model, który bardzo zyskał w czasie pandemii. Konsumenci przyzwyczaili się, że mogą operować swobodnie między różnymi kanałami sprzedaży – zarówno online, jak i offline. Wielu z nich lubi oglądać towary w sieci, a kupować je stacjonarnie i odwrotnie – oglądać offline, a kupować online. To coraz popularniejszy sposób robienia zakupów i sklepy stacjonarne, które nie mają sprzedaży online, tracą klientów.

Ludzie mają coraz mniej czasu i niechętnie spędzają go na chodzenie po centrach handlowych, dlatego coraz częściej robią zakupy spontaniczne, kierowni reklamą, która wyświetla im się na telefonie. Wzrasta popularność aplikacji konkretnych marek, które pozwalają na przyznanie rabatów, łatwy zwrot towaru, łączenie zakupów online i offline oraz lokalizację klienta – wszystko po to, żeby jak najsilniej przywiązać go do siebie.

Nadciąga spadek

Jednak eksperci Statista Digital Market Outlook przewidują, że czeka nas spadek przychodów z e-commerce z powodów z jakimi boryka się obecnie każda branża: inflacja, recesja, problemy w łańcuchach dostaw. Problemy z łańcuchem dostaw są największym pojedynczym czynnikiem osłabienia całej branży. Mimo to e-commerce będzie nadal jedną z potężniejszych branż na rynku. Dowodem tego jest fakt, że wzrasta liczba zapytań o magazyny typu SBU (Small Business Units) oraz LML (Last Mile Logistics) czyli obiekty logistyczne do obsługi ostatniego etapu dostaw – wynika z raportu firmy Colliers EXCEEding Borders Small Business Units & Last Mile Logistics Sector in CEE-15″, obejmującego analizę 15 krajów Europy Środkowo Wschodniej. Polska jest tu istotnym krajem, bo tu całkowita podaż nowoczesnej powierzchni magazynowej w na koniec pierwszego kwartału 2022 r. przekroczyła 25 mln mkw. Polski rynek powierzchni przemysłowych i logistycznych (I&L) jest największy w całym regionie!

Magazyny potrzebne od zaraz

Większe zapotrzebowanie na małe magazyny miejskie oraz obsługujące ostatni etap dostaw jest efektem dynamicznego rozwoju branży e- commerce. Tylko w 2021 roku deweloperzy dostarczyli ok. 3,1 mln mkw nowej powierzchni, co jest najwyższym rocznym wynikiem w historii polskiego rynku I&L. W pierwszym kwartale 2022 r. wolumen nowej podaży wyniósł prawie 1,3 mln mkw. Rośnie popyt na powierzchnie logistyczne i przemysłowe. W 2021 roku rynek magazynowy pobił rekord pod względem popytu brutto – wynajęto aż 7,5 mln mkw. W 2019 r. czyli przed pandemią było to 4,2 mln mkw.

Do utrzymywania małych, średnich i wielkich powierzchni magazynowych potrzebni są solidni pracownicy – operatorzy wózków widłowych, magazynierzy. Istotna jest tutaj elastyczność w zarządzaniu tym procesem  – w miarę potrzeby zwiększanie i zmniejszanie  zespołu, ponieważ rynek jest kapryśny i trzeba szybko reagować na zmiany. Właśnie dlatego tak ważne jest skorzystanie z usług, które oferują firmy takie jak Gremi Personal. Podchodzące do zarządzania zasobami ludzkimi kompleksowo oferując klientom pełną elastyczność przy minimalnej ilości formalności.

Źródło

Skomentuj artykuł: