Jak wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” firmy Personnel Service, zastępowanie pracy ludzkiej robotami będzie coraz powszechniejsze. Są jednak zawody, które nie są zagrożone. W swojej najnowszej analizie eksperci Personnel Service wskazują, którzy pracownicy nie muszą się martwić o swoje miejsce pracy, bo sztuczna inteligencja ich nie zastąpi, może jedynie być przez nich wykorzystywana. Należą do nich m.in. lekarze, inżynierowie, pracownicy sprzątający, ale też fryzjerzy czy artyści.
- Sztuczna inteligencja to nie tylko przełom technologiczny, to przełom w branżach na całym świecie. W opiece zdrowotnej AI pomaga we wczesnym wykrywaniu chorób i tworzeniu spersonalizowanych planów leczenia. W produkcji optymalizuje procesy produkcyjne. Instytucje finansowe wykorzystują sztuczną inteligencję do wykrywania oszustw i zarządzania ryzykiem, podczas gdy przemysł motoryzacyjny zmierza w kierunku autonomicznych pojazdów. Zawody się zmienią, bo będą z tych dobrodziejstw korzystały, ale są takie profesje, które nie muszą się obawiać zastąpienia przez AI – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
Ludzkie cechy, takie jak empatia, kreatywność i zdolność do rozwiązywania złożonych problemów, nadal pozostają niezastąpione. Eksperci Personnel Service przygotowali zestawienie 10 najmniej zagrożonych przez robotyzację i sztuczną inteligencję grup zawodowych.
Poniżej lista takich grup w podziale na poszczególne sektory rynku:
Sektor medyczny. Robotyzacja w medycynie przyniosła znaczące zmiany i innowacje, które wpłynęły na jakość opieki zdrowotnej, precyzję procedur medycznych oraz efektywność działań. Jednak lekarze i chirurdzy opierają swoje niezastąpione działania na wiedzy medycznej, praktycznych umiejętnościach oraz zdolności do podejmowania skomplikowanych decyzji klinicznych.
Choć sztuczna inteligencja może być przydatna w diagnostyce, nie zastąpi troskliwej opieki medycznej. Ten czynnik jest równie istotny w przypadku pracowników opieki nad osobami starszymi, którzy oferują empatyczną opiekę długoterminową. W tym sektorze można również wyróżnić psychologów i terapeutów. Czerpią oni swoją wartość z interakcji międzyludzkich oraz empatii, które są trudne do replikacji przez maszyny.
Sektor architektury i inżynierii. W tych obszarach od wielu lat postępuje rozwój automatyzacji oraz robotyzacji. Inżynierowie i architekci korzystają z nowych technologii, by usprawnić projektowanie, budowę oraz zarządzanie projektami. Te zmiany pozwalają na tworzenie bardziej efektywnych, innowacyjnych i zrównoważonych rozwiązań, jednak czynnik ludzki jest tu kluczowy. Inżynierowie i architekci wyróżniają się umiejętnością rozwiązywania unikalnych oraz skomplikowanych problemów, co stanowi obszar ludzkiej kreatywności, a także adaptacji do zmiennych sytuacji.
Sektor prawny. Rozwiązywanie sporów online, analiza danych czy sztuczna inteligencja w analizie dokumentów to tylko przykłady z wielu zmian w tym sektorze. Przynoszą one liczne korzyści w postaci efektywniejszej i bardziej dostępnej obsługi prawnej, ale wiążą się też z wyzwaniami. To m.in. skomplikowane kwestie związane z prywatnością danych, etyką sztucznej inteligencji oraz zapewnieniem odpowiednich standardów bezpieczeństwa. Zawody sędziów, adwokatów i prawników zajmują się interpretacją, analizą i rozwiązywaniem zawiłych przypadków prawnych, co nadal wymaga ludzkiego myślenia i rozeznania.
Sektor usługowy. Mimo że sektor puchnie od automatyzacji istnieją grupy zawodowe, które mogą się czuć bezpiecznie. Takim przykładem są pracownicy sprzątający, którzy sprzątają różne powierzchnie, co jest trudne i kosztowne do zautomatyzowania. Kolejnym są hydraulicy i elektrycy, którzy dokonują napraw oraz konserwacji systemów hydraulicznych oraz elektrycznych, często dostosowując się do niestandardowych sytuacji, co sprawia, że ich zawody pozostają trudne do zastąpienia przez maszyny.
Sektor kreatywny. Rozwój sztucznej inteligencji nie zaszkodzi artystom, którzy tworzą nowości w sztuce, wykorzystując swoją kreatywność, co pozostaje domeną ludzkiej twórczości.
Kolejną grupą zawodów najmniej zagrożonych robotyzacją są fryzjerzy. Oni łączą umiejętności manualne z kreatywnością w tworzeniu fryzur, co pozostaje poza zasięgiem automatyzacji.
Ostatni w zestawieniu są szefowie kuchni, którzy wykorzystują swoją pomysłowość oraz tworzą unikalne smaki w kuchni, co sprawia, że ich praca jest mało podatna na robotyzację.