Ustawa antylichwiarska przegłosowana w Sejmie. Nareszcie! Nowe prawo będzie bowiem skuteczniej chroniło przed oszustwami, których ofiary nierzadko traciły dorobek życia. Główne zmiany to pułap i definicja kosztów pozaodsetkowych, które przestępcy najczęściej wykorzystywali jako pułapkę na osoby w trudnej sytuacji. Co jednak zrobią politycy Koalicji Obywatelskiej w Senacie?
Gdy pod koniec zeszłego roku do Sejmu trafił projekt ustawy - przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości - nie brakowało głosów, że wreszcie się skończy eldorado dla lichwiarzy. Czyli przestępców, którzy w cyniczny, wyrachowany sposób oszukiwali bezbronne ofiary – sposób ich działania był prosty, doskonale znany, a pomimo to niestety bardzo długo skuteczny.
Udzielano niewielkich pożyczek, a umowy tak formułowało, że spłacenie długu było praktycznie niemożliwe: gigantyczne odsetki, ukryte koszty, rozmaite marże powodowały, że wierzytelność błyskawicznie narastała. Na koniec przestępcy, wręcz gangi współpracujące z prawnikami, nawet przejmowały domy i mieszkania należące do dłużników.
Ten właśnie proceder ma ukrócić ustawa antylichwiarska.
„Zakłada precyzyjne określenie, gdzie zaczyna się lichwa. Zawiera jasną definicję kosztów pozaodsetkowych, wprowadza każdorazowe badania zdolności kredytowej, a także większy nadzór nad instytucjami pożyczkowymi”
Bardzo mocno podkreślając: „Prawo ma chronić najsłabszych, a nie pozwalać ich łupić. Dlatego koniec z żerowaniem na ludzkiej biedzie, krzywdzie, koniec dyktatu małego druczku, koniec lichwiarskiego niewolnictwa”.
O poszczególnych zapisach ustawy serwis FilaryBiznesu.pl informował wielokrotnie; nie tylko w związku z procedowaniem w Sejmie, ale również przy okazji śledztw i procesów przeciwko lichwiarzom, a tych w całej Polsce było - i jest! - wiele.
https://filarybiznesu.pl/ochrona-przed-lichwa-wazne-zwlaszcza-w-czasie-kryzysu/a4117
Co się zmieni w polskim prawie? Szereg zmian wprowadzono m.in. w kodeksie karnym, kodeksie postępowania cywilnego, czy regulacjach dotyczących rynku finansowego. Przypomnimy te najważniejsze.
Po wejściu w życie zapisów ustawy firmy pożyczkowe będą kontrolowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Głównym jednak celem jest ochrona ich klientów.
„Kluczowa zmiana to pojawienie się definicji kosztów pozaodsetkowych, co ukróci największą patologię, czyli ukryte w umowach zapisy „drobnym drukiem”, a więc wszelkie prowizje, opłaty, marże… Określona zostanie ich maksymalna wysokość. Poza tym udzielający pożyczki będzie musieli precyzyjnie poinformować klienta o całkowite sumie do spłaty; włącznie z odsetkami i kosztami. W projekcie zapisano, że pożyczka jest lichwiarską, jeśli opłaty przekraczają określony limit”
W czwartek (6 października) ustawa została poddana pod głosowanie w Sejmie. Wprawdzie wcześniej przyjęto kilka poprawek, ale miały one charakter porządkowy, więc kluczowe założenia pozostały bez zmian.
Zgodnie z przewidywaniami ustawa została przyjęta; 303 posłów głosowało „za” (m.in. PiS, Lewica, Koalicja Polska), a przeciw było 11 - wszyscy z Konfederacji. Warto zwrócić uwagę również na zachowanie polityków Koalicji Obywatelskiej. Już podczas obrad w komisjach sejmowych zgłaszali wiele uwag, a niektórzy nawet podważali sens wprowadzenia takiej reformy. Podczas czwartkowego głosowania wszyscy obecni na sali parlamentarzyści KO wstrzymali się do głosu.
Teraz ustawa antylichwiarska trafi do Senatu. Biorąc pod uwagę, że tam większość ma opozycja, to koniecznie należy bacznie się przyglądać, jak senatorowie Koalicji Obywatelskiej potraktują przepisy, które mają chronić tysiące Polaków.
