Atom jako zeroemisyjne źródło energii mógłby spełnić rolę game changera w strategii energetycznej Europy, ale wszystko zależy to od tego, jak struktury europejskie odniosą się do takiego pomysłu, a obecnie zdania na ten temat są podzielone – zauważył Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A. podczas dyskusji na Kongresie 590 w Nadarzynie. Według niego Polska nie powinna się jednak oglądać na optykę europejską, tylko po prostu „robić swoje” w tej dziedzinie.
„Postawienie na energetykę jądrową wydawałoby się oczywiste w sytuacji geopolitycznej, w której obecnie jesteśmy w Europie. Mówię o konflikcie na Ukrainie i uzależnieniu od paliw kopalnych. Atom to jedyne źródło zeroemisyjne pozwalające na utrzymanie przemysłu w Europie, bo potrzebuje on energii w sposób liniowy, bezpieczny, stały, niezależny od warunków pogodowych” – mówił Marcin Chludziński w trakcie panelu „Rola spółek Skarbu Państwa w budowaniu siły gospodarczej Polski”.
KGHM planuje uruchomienie elektrowni jądrowej opartej na technologii małych reaktorów modułowych (SMR) już w 2029 r. „Ta energia ma jeszcze jedną przewagę, nie tylko jest zeroemisyjna, ale też w kontekście tego, co się dzieje na rynkach - optymalna cenowo. I to też jest bardzo istotne” – wskazał prezes KGHM.
Poinformował też o konkretnych działaniach, jakie już prowadzi spółka celem dobrego przygotowania planowanej inwestycji. „Sprowadzamy z zagranicy Polaków, którzy pracują w wielu miejscach na świecie, np. w Czechach czy Francji, ponieważ dotychczas nie było polskiej energetyki jądrowej – mówił prezes Chludziński. – Za chwilę składamy też pierwszy wniosek do Państwowej Agencji Atomistyki związany z oceną technologii i jej bezpieczeństwa. W tym roku kończymy także studia lokalizacyjne, czyli wybierzemy miejsce, gdzie ten projekt będzie najlepiej rozwijany - ze względu na bezpieczeństwo, ale także możliwości przyłączeniowe” – uzupełnił.
Prezes KGHM zapowiedział również, że przygotowywane jest centrum symulacyjne, control room pracy takiej elektrowni SMR-owej mające posłużyć do przygotowania specjalistów, którzy w przyszłości będą w niej zatrudnieni.
„Już w tej chwili trzeba dbać o kadry i ludzi, którzy mają się tym zajmować. Ten proces trwa, nie da się tego zrobić z miesiąca na miesiąc – zaznaczył Marcin Chludziński. – Zadaniem każdego prezesa i zarządu firmy jest dbałość o to, co dzisiaj: o produkcję, rozwój i bieżący rynek, ale musimy też myśleć strategicznie i takim projektem strategicznym jest energia atomowa w kontekście całego, polskiego przemysłu energochłonnego” – podsumował.