Kupujemy mniej, ale coraz częściej przez internet

Nie jest tak źle z naszą konsumpcją. Według danych GUS, sprzedaż detaliczna w listopadzie 2020 r. była o 5,3 proc. niższa niż w listopadzie 2019 r. Ale jest to wynik znacznie lepszy niż sie spodziewali eksperci a także resort rozwoju. (Prognoza: -7,4 proc. i oczekiwania MRPiT - prognoza: -7%). Od początku roku do końca października sprzedaż w tym roku niższa niż w 2019 r. o 3,1 proc.


COVID zmienia sposób zakupów

Listopad był trzecim miesiącem z rzędu, w którym zanotowaliśmy wzrost sprzedaży detalicznej dokonywanej przez Internet, aż o 47,9 proc. wobec poziomu z października. Przełożyło się to na dalszy wzrost udziału e-sprzedaży w łącznej sprzedaży detalicznej do 11,4 proc. Było to m.in.. Efekt Należy zaznaczyć, że wyprzedaży w ramach Black Friday i Cyber Monday.

Największy wzrost udziału sprzedaży przez Internet wykazały przedsiębiorstwa w grupie „tekstylia, odzież, obuwie” (do 35,4 proc.). Jeszcze większy kawałek tortu sprzedaży internetowej zdobyli sprzedający prasę, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (do 38,1 proc. z 25,2%). Sklepy sprzedające meble, TV i agd” doszły do pułapu 22,5 proc. Udziału Internetu w całości  sprzedaży.  Jednak, jak pokazały ostatnie dane GUS, dynamicznie rosnące zakupy w sieci nie skompensowały w pełni spadków w handlu stacjonarnym – ze względu na specyfikę wielu branż nie jest to możliwie – zapewne jednak w znacznym stopniu je ograniczyły.

Dlaczego sprzedaż spada?

Spadek sprzedaży detalicznej w listopadzie jest efektem ograniczenia działalności centrów handlowych w celu zahamowania dynamicznie rozwijających się zjawisk epidemicznych. Tym nie mniej listopadowy spadek sprzedaży detalicznej był znacznie łagodniejszy niż ten notowany w czasie kwietniowego zamknięcia galerii, który wyniósł wówczas 22,9 proc..

W listopadzie spadki sprzedaży odnotowano we wszystkich branżach, ale największe w przedsiębiorstwach sprzedających „tekstylia, odzież i obuwie” – o 21,9 proc.. Znaczne spadki dotyczyły także sprzedaży „paliw stałych, ciekłych i gazowych” (o 14,7 proc.) oraz „pojazdów samochodowych, motocykli, części” (o 9,6 proc.). Natomiast najmniejsze spadki nastąpiły u handlujących „meblami, rtv, agd” (o 0,6 proc.) oraz „żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi” (o 2,9 proc.).

Mikołaj pomaga handlowcom

Prognozy na grudzień są optymistyczne. Jest to bowiem miesiąc, kiedy tradycyjnie raptownie rośnie aktywność zakupowa Polaków w związku z okresem świąteczno-noworocznym. Dodatkowym impulsem dla sprzedaży detalicznej mogą być także niedziele handlowe, których w tym roku w grudniu było trzy. W związku z tym, w ocenie MRPiT można oczekiwać, że poziom grudniowej sprzedaży będzie zbliżony do tego z grudnia 2019 r.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: