Małe reaktory - wizją przyszłości?

Małe reaktory jądrowe tzw. SMR być może są przyszłością, ale daleką. Mogą być stosowane np. w przemyśle chemicznym - powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Dodał, że nie są one konkurencją dla rządowego programu jądrowego.

Naimski na antenie Poranka Rozgłośni Katolickich Siódma9, przekazał, że jest realizowana umowa polsko-amerykańska w sprawie atomu.

- Wynikiem tej umowy będzie oferta, którą przedstawi strona amerykańska w przyszłym roku. Oferta dotycząca budowania sześciu dużych reaktorów, w takim 20-letnim projekcie - zgodnie z programem przyjętym przez rząd. Ale nie wybraliśmy jeszcze technologii ostatecznie. Ta decyzja zapadnie w przyszłym roku. I oczywiście będzie podejmowana zgodnie z uwarunkowaniami unijnymi. (...) Jesteśmy w kontakcie z Komisją Europejską

powiedział Naimski.

Dopytywany o lokalizację przyszłej elektrowni, odparł, że jest ona opracowywana w tej chwili na Pomorzu Gdańskim.

- Są rozpatrywane, czyli opisywane, zarówno w raportach środowiskowych, jak i lokalizacyjnych, dwie lokalizacje w tamtym rejonie - jedna z nich będzie wybrana - powiedział.

Naimski był pytany także o rolę małych reaktorów w rządowej strategii atomowej.

- Małe reaktory, to tzw. SMR one być może są przyszłością, ale przyszłością daleką. Ich zastosowanie, to będzie głównie zastosowanie dla przemysłu np. chemicznego, czy też w bardzo izolowanych geograficznie miejscach z ograniczonym zapotrzebowaniem na energię

wskazał Naimski.

Jego zdaniem, "jeżeli prywatni biznesmeni decydują się na podjęcie tych badań, wdrożeń - to dobrze".

- To jest sytuacja, w której równolegle z programem rządowym, który realizujemy - dużym, będzie to realizowane i tu nie ma żadnej konkurencji, czy rywalizacji - wskazał Naimski.

Przypomniał, że w programie rządowym planowana jest budowa 6-9 GW mocy w elektrowniach jądrowych.

- To oznacza, że zamiast sześciu reaktorów, musielibyśmy zbudować ponad 20 tych małych i zastawić całą Polskę małymi reaktorami. To jest wizja, która jest na pograniczu science i political fiction

powiedział.

Zaznaczył, że jeszcze SMR-ów nie ma i że "pierwszy z nich być może za kilkanaście lat zostanie zbudowany".

Pod koniec sierpnia Zygmunt Solorz i Michał Sołowow podjęli decyzję o rozpoczęciu wspólnego projektu, którego celem jest budowa w Pątnowie, na bazie aktywów ZE PAK, elektrowni jądrowej w technologii małych reaktorów modułowych (SMR). ZE PAK zakłada inwestycję w 4 do 6 reaktorów typu SMR o mocy 300 MW każdy. Zainteresowanie tą technologią wyrażały też inne spółki, m.in. PKN Orlen i KGHM.

Źródło

Skomentuj artykuł: