Co piąta osoba komentująca wydarzenia w radiu lub telewizji jest kobietą – wynika z raportu "Media bez kobiet” opublikowanego w piątek przez Instytut Zamenhofa.
Instytut Zamenhofa przyjrzał się 214 programom. Pierwsze badanie wykonano przez 10 kolejnych dni po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. w sprawie prawa do przerywania ciąży. Drugie – cztery tygodnie później.
W raporcie czytamy, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego pod wpływem krytyki opinii publicznej w mediach pojawiło się więcej kobiet komentatorek (46 proc. wszystkich gości między 22 października a 1 listopada 2020).
"Zmiana jednak była tymczasowa. Jak wynika z naszej analizy, cztery tygodnie później udział kobiet w programach publicystycznych radia i telewizji spadł do zaledwie 21 proc."
Dodano, że największy problem z zachowaniem równowagi płci w programach publicystycznych miały media publiczne.
"Miesiąc po wyroku TK, udział kobiet w programach nadawców publicznych spadł do 16 proc."
Zdaniem autorów raportu w audycjach o tematyce politycznej w wielu przypadkach media "abdykują" na rzecz partii politycznych, a o tym, kto weźmie udział w programie decydują biura prasowe partii, a nie wydawcy czy prowadzący.
"To naganna praktyka, bo rola mediów została tu przejęta przez polityków"
"Znaczny wpływ na dominację mężczyzn w mediach ma również dysproporcja kobiet i mężczyzn zajmujących wysokie stanowiska w instytucjach publicznych. Od samorządów przez sądownictwo po najwyższe organy państwowe – to mężczyźni najczęściej pełnią funkcje zarządcze"
Zaznaczono, że media, które chcą zadbać o równowagę wypowiedzi kobiet i mężczyzn, muszą mierzyć się z tym, że na kluczowych stanowiskach kobiet jest mniej.
Współautorka raportu Nikola Bochyńska z Instytutu Zamenhofa mówi, że celem opracowania nie jest krytyka mediów, lecz rozpoczęcie merytorycznej dyskusji, co wszyscy mogą zrobić, aby obecną sytuację zmienić.
"Pragniemy też zachęcić kobiety do większej aktywności medialnej. Raport zawiera także gotowe rekomendacje dla dziennikarzy, wydawców i prezenterów i przykłady z zagranicy, mediów, które poradziły sobie z tym problemem"