Jednym z głównych kierunków dalszych działań służących cyfryzacji procesów administracyjnych musi być przejście na „domyślność cyfrową”, rozumianą jako pierwszeństwo rozwiązań cyfrowych przed procesem analogowym – ocenia minister cyfryzacji Marek Zagórski.
„Tam, gdzie to jest możliwe, przechodzimy na tryb cyfrowy” – mówił minister podczas jednej z debat Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Namawiał, by decydując się na cyfrową formę załatwiania spraw odejść od myślenia, że wszystkie procesy muszą być przeniesione z realnej rzeczywistości w formule „jeden do jednego”.
„Niektóre procesy można byłoby jeszcze uprościć, wykorzystując do tego usługi cyfrowe” – tłumaczył szef resortu cyfryzacji, oceniając, iż postawienie na domyślność cyfrową powinno być jednym ze sztandarowych zasad kolejnych prac, służących możliwości załatwiania spraw obywateli w formie zdalnej, elektronicznej.
W ocenie Zagórskiego, obecnie największą barierą w rozwoju rozwiązań cyfrowych jest wciąż bardzo szeroko rozumiana legislacja – nie tylko przepisy ustawowe, ale także wewnętrzne procedury obowiązujące w wielu urzędach i instytucjach, które utrudniają cyfryzację.
Wykorzystanie technik zdalnych w okresie największych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa było – jak mówił minister cyfryzacji – „przyspieszonym kursem podnoszenia kompetencji cyfrowych”.
„To z nami zostanie - już nie oduczymy się tego, czego nauczyliśmy się w ciągu minionych trzech miesięcy” – uważa minister cyfryzacji, wskazując, że obecnie rozwiązania cyfrowe „są potrzebne w dużo większej intensywności”, natomiast ich rozwój – jak mówił – musi być oparty na „obywatelocentryczności”, czyli zaoferowaniu ludziom co najmniej takiego samego lub lepszego poziomu obsługi, a także możliwości załatwienia jak największej ilości spraw w jednym miejscu.
„Potrzebne jest rozwiązanie, które pozwoli komunikować się między platformami” – powiedział minister. Przypomniał, że trwają prace nad dużą platformą integracji usług i danych.
Zagórski namawiał, by myśleć nie tylko o tym, co jeszcze można załatwić w sposób cyfrowy, ale także o tym, co przy tej okazji uprościć i z jakich zbędnych formalności zrezygnować. Jako przykład wskazał np. rezygnację z konieczności posiadania przy sobie prawa jazdy – w sytuacji, kiedy wszystkie związane z tym dane są w systemie, do którego kontrolujący kierowcę policjanci mają bieżący dostęp.
„Proces musi iść w tym kierunku, by rezygnować, upraszczać, profesjonalizować” – mówił minister cyfryzacji. Wyliczał, że obecnie profil zaufany posiada ok. 8 mln obywateli, zaś ePUAP (elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej) gromadzi obecnie prawie 7 mln kont.
"To pokazuje, że nie jest to już poziom marginalny. Tym samym następne kroki będziemy musieli robić dużo szybciej niż to było wcześniej" - powiedział Zagórski, przypominając, że wcześniej w ciągu siedmiu lat profil zaufany zyskał pół miliona użytkowników, zaś w tym roku taki profil założyło dalsze 3,2 mln osób.