Na tysiąc osób mamy już w Polsce ponad 400 mieszkań – wynika z danych GUS oraz szacunków HRE Investments. - Chociaż ostatnie lata przyniosły dużą poprawę w tym zakresie, to mieszkań w Polsce wciąż jest jednak za mało, aby zaspokoić całość potrzeb społeczeństwa – uważa ekspert.
Na koniec marca 2021 r. mieliśmy w Polsce 15,2 mln mieszkań i domów – wynika z najnowszego spisu powszechnego. Obecnie mieszkań jest już nawet 15,4 mln.
Jednocześnie jest nas trochę ponad 38 mln, co oznacza że na tysiąc stałych mieszkańców Polski przypadają 404 mieszkania.
To wcale nie tak dużo
Niby różnica niewielka, ale żeby Polska doszlusowała do tego wskaźnika, to musielibyśmy zbudować jeszcze 1,2 mln nieruchomości
Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeśli wziąć pod uwagę aktualne dane. Wg Deloitte w 2021 r., przeciętna liczba mieszkań w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców wynosiła ok. 463. - Gdybyśmy chcieli dobrnąć do tej średniej, to musielibyśmy zbudować jeszcze ponad 2,2 milionów mieszkań – podkreśla analityk HRE.
Jednocześnie wskazuje, że nie tylko sama liczba istniejących mieszkań jest ważna, ale też ich lokalizacja czy jakość. Zdaniem Turka i tu mamy jeszcze wiele do nadrobienia.
Plasujemy się w europejskim ogonie pod względem powierzchni nieruchomości przypadającej na mieszkańca. Jeszcze gorzej jest jeśli spojrzymy na liczbę pokoi na osobę
Według danych Eurostatu za 2020 r. w Polsce wskaźnik ten wynosił 1,2 pokoju. Wynik i tak lepszy niż rok wcześniej (1,1). Problem w tym, że gorzej niż w Polsce jest tylko w Rumunii, Turcji i Serbii. Średnia unijna to 1,6 pokoju na osobę, a w 7 czołowych krajach statystyczny obywatel ma do dyspozycji co najmniej dwa pokoje.
Tylko gdybyśmy chcieli dobrnąć do średniej liczby pokoi przypadającej na statystycznego mieszkańca starego kontynentu, to musielibyśmy zbudować jeszcze ponad 5 milionów mieszkań
Dodatkowo, jak wskazuje, w nieruchomościach w złym stanie technicznym mieszka około 8 proc. rodaków.
Te problemy mogą dotyczyć około 1,2 milionów mieszkań i domów w Polsce
Warto dodać, że Polska jest miejscem dla nawet 2 mln imigrantów, którzy mieszkają w sporej części istniejących nieruchomości, a nie są uwzględnieni w statystykach spisowych.