Od ogłoszenia epidemii koronawirusa liczba odwiedzin samoobsługowych sklepów sieci Take&GO spadła o 13 proc. – podała w czwartek sieć. Ale wartość średniego koszyka zakupowego wzrosła o 20 proc.
Należąca do poznańskiej firmy Surge Cloud sieć bezobsługowych sklepów Take&GO działa całą dobę. Za wejście do sklepu i opłacenie towarów odpowiada dedykowana aplikacja mobilna.
„Przez ostatni tydzień zaobserwowaliśmy większą liczbę pobrań naszej aplikacji, co oznacza wzrost zainteresowania naszą siecią i jej rozwiązaniami”
Ocenił, że klienci Take&GO "aktywnie reagują na sytuację w kraju", ponieważ w sklepach stacjonarnych pojawiło się ich 13 proc. mniej względem analogicznego okresu w lutym.
„Warto przy tym zauważyć, że w tym czasie znacznie, bo aż o 20 proc., wzrosła wartość średniego koszyka. To wskazuje na wybór sklepu osiedlowego jako bezpieczniejszego źródła zapasów w trakcie pandemii”
Sieć podała, że po informacjach o kryzysie spowodowanym pandemią w sklepach sieci Take&GO średnia ilość produktów w koszyku klienta wzrosła o 30 proc., Jednym z najczęściej kupowanych produktów są drożdże. Wciąż popularne są ciepłe napoje na wynos, popularniejsze było również kupno wody. Dania śniadaniowe są kupowane mniej chętnie, niż podczas normalnego tygodnia pracy – z pozycji 3 najpopularniejszej kategorii produktów, spadły na miejsce 4” – wskazano.
Według Popiaka, wzrost wyników sieci wynika z jej specyfiki.
„W czasach gdzie każdy kontakt z człowiekiem może być zagrożeniem, sklep bez obsługi zyskuje dodatkowy walor. Zadbaliśmy również o wzmożone środki ostrożności. Owoce, warzywa i pieczywo są już zapakowane, dzięki czemu minimalizowane jest ryzyko, że ktoś przenosząc wirusa na dłoniach pozostawi na innych produktach wybierając np. bułkę”
Dodał, że personel dbający o pakowanie i zatowarowanie od pierwszych doniesień o przypadkach zakażenia w naszej części Europy pracuje w jednorazowych rękawiczkach i maskach, a sklepowe półki są dodatkowo czyszczone płynem do dezynfekcji.
Sieć przypomniała, że nie jest przyjmowana również gotówka, klient nie musi sięgać po portfel – płatność jest pobierana z karty klienta podpiętej w aplikacji po potwierdzeniu przez niego listy wybranych produktów, które system zlicza automatycznie.
Od weekendu w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego wprowadzone rozporządzeniem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Przewiduje ono, że w okresie od 14 marca 2020 r. do odwołania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza się stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2.
W związku z zagrożeniem koronawirusem rząd zdecydował o ograniczeniu funkcjonowania centrów i galerii handlowych. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie będą czynne. Inaczej działać będą restauracje i bary – zamówienia możliwe tylko na wynos lub z dowozem.