Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w pobliże 71 USD za baryłkę. Kolejny huragan może zagrozić dostawom surowca z Zatoki Meksykańskiej, podczas gdy nie wznowiono jeszcze normalnej produkcji po niedawnym przejściu huraganu Ida - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 70,88 USD, wyżej o 0,61 proc.
Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje zaś 73,90 USD za baryłkę, więcej o 0,53 proc.
W ciągu kilku godzin do wybrzeża Teksasu dotrze huragan Nicolas, który obecnie wieje z siłą ponad 120 km na godzinę - poinformowało Narodowe Centrum Huraganów w USA.
Inwestorzy obawiają się, że może dojść do dalszych zakłóceń w produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej, podczas gdy ponad 2 tygodnie po tym, jak huragan Ida uderzył w ten kluczowy dla produkcji ropy region, prawie 44 proc. wydobycia ropy z tego obszaru nie zostało jeszcze wznowione.
Ida wywołała swoim niszczycielskim działaniem spadek zapasów surowca, szacowany na ok. 30 mln baryłek, który jednak może jeszcze wzrosnąć do 40 mln baryłek - oceniają analitycy Goldman Sachs.
W następstwie huraganu Ida utrata w produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej wyniosła 1,1 mln baryłek dziennie.
Tymczasem w USA zapasy ropy są obecnie najniższe od IX 2019 r. Z kolei firma analityczna Kayrros szacuje, że na całym świecie przechowywano na lądzie do 5 września ok. 2,97 mld baryłek ropy - to najmniej od stycznia 2020 r.
Problemy z dostawami ropy utrzymują wysokie ceny surowca i następuje to w czasie, gdy zapasy ropy, a także globalne rezerwy tego surowca wydają się być coraz bardziej ograniczone
Nawet jeśli Nicolas nadejdzie i zniknie bez większych problemów, to traderzy na rynkach ropy będą nadal nerwowo śledzić kolejne perturbacje związane z dostawami
Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na NYMEX była wyceniana powyżej 70 USD za baryłkę - po raz pierwszy od niemal 6 tygodni. Surowiec zyskał na NYMEX 1,1 proc. - do 70,45 USD/b.