Najbardziej dotkliwe dla Rosji są sankcje energetyczne

Najbardziej dotkliwe dla Rosji są sankcje energetyczne, gdyż jest to główne źródło dochodu dla rosyjskiego budżetu – powiedział Valdis Domborvskis, komisarz UE ds. handlu, podczas debaty na temat scenariuszy dla Rosji w 2023 r. podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

Według Dombrovskisa w chwili obecnej najważniejsze jest, aby utrzymać pomoc dla Ukrainy i politykę sankcji wobec Rosji. Pokreślił, że skuteczności sankcji dowodzi zeszłoroczna recesja rosyjskiej gospodarki, która w 2023 r. będzie jeszcze większa – nawet pomimo rekordowych cen surowców energetycznych.

„Sankcje nie są celem samym w sobie i same nie zdecydują o wojnie na Ukrainie” - stwierdził uczestniczący w debacie Mikulas Bek, minister ds. europejskich Czech. „To, ile będzie pakietów sankcji, zależy od postępowania Rosji. One dają dam czas, aby zwiększyć nasze możliwości obronne i przebudować naszą infrastrukturę energetyczną. Potrzebujemy więcej połączeń północ-południe, a nie wschód-zachód” – ocenił czeski polityk.

Bek powiedział również o zawiązywaniu się swego rodzaju nowej koalicji we wschodniej i północnej Europie, złożonej z takich krajów, jak Polska, Czechy, Słowacja, kraje bałtyckie, Dania, Holandia, Wielka Brytania, a także Finlandia i Szwecja. „Ta współpraca pomaga w promowaniu agendy sankcji na Rosję” – powiedział Czech.

„Nie wierzę w nic, co Rosjanie mówią o statystykach. Według mnie sankcje są skuteczne, ale powinny być jeszcze mocniejsze”

- powiedział amerykański ekonomista Kenneth Rogoff.

„Najważniejsze sankcje to oczywiście te, które spowalniają rosyjską maszynę wojenną” – dodał.

Amerykanin podkreślił, że było mało przykładów w historii, kiedy sankcje doprowadziły do zmiany reżimu, ale jednak takie przypadki miały miejsce. W tym kontekście podał przykład Republika Południowej Afryki, na którą nakładano sankcje w związku z walką z apartheidem.

„Rosja prawdopodobnie przygotowuje następną ofensywę, więc ważne jest, aby szybko dostarczyć Ukrainie potrzebne uzbrojenie”

– podkreśliła Karin von Hippel, dyrektorka brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI).

„Jeśli nawet Putin zostanie u władzy po zwycięstwie Ukrainy w wojnie, to będzie to duże wyzwanie dla krajów Zachodu. Kto z przywódców, nawet po podpisaniu pokoju, poda mu rękę, która jest splamiona krwią?”dodała ekspertka.

Dyskusję poprowadził Robert Niblett z Chatham House.

Była to jedna z ostatnich debat zorganizowanych w ramach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, które kończy się w piątek.

Źródło

Skomentuj artykuł: