Po wyśmienitych wynikach w stress testach Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA), przyszły kolejne informacje potwierdzające świetną kondycję polskich państwowych banków. Pekao SA i Alior Bank pochwaliły się ogromnym wzrostem zysków. Nie ustępuje im PKO BP.
Alior Bank odnotował 123,81 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2021 r. wobec 585,5 mln zł straty rok wcześniej. – Wyniki za drugi kwartał 2021 roku dowodzą, że pomimo trudnego otoczenia rynkowego, dzięki dobrym i konsekwentnym decyzjom zarządczym oraz dbałości o relacje z naszymi klientami, bank kontynuuje dobre wyniki finansowe. To przede wszystkim rezultat zwiększenia przychodowości w obszarach mniej uzależnionych od czynnika odsetkowego, rozwoju wielu obszarów działalności – w tym spółek zależnych oraz systematycznego obniżania kosztów ryzyka. Pozycja banku po pierwszym półroczu pozwala optymistycznie patrzeć na realizację przyjętych celów biznesowych – skomentowała prezes banku Iwona Duda.
Wynik z tytułu odsetek wyniósł 666,66 mln zł wobec 721,98 mln zł rok wcześniej. Wynik z tytułu prowizji i opłat sięgnął 183,38 mln zł wobec 154,58 mln zł rok wcześniej. Przychody banku wzrosły o 13 proc. r/r do 892,7 mln zł w II kw. Koszty działania wyniosły 379,3 mln zł wobec 876,57 mln zł rok wcześniej. W efekcie wskaźnik C/I wyniósł 42,5 proc. (spadek o 7,4 pkt proc w skali roku).
Bank podał, że mimo wymagającego otoczenia makroekonomicznego, portfel kredytowy banku pozostaje odporny na skutki pandemii. W drugim kwartale br. wskaźnik kosztów ryzyka wyniósł 1,71 proc. wobec 5,94 proc. rok wcześniej. Aktywa razem banku wyniosły 79,04 mld zł na koniec II kw. 2021 r. wobec 78,64 mld zł na koniec 2020 r. Alior Bankowi, podobnie jak innym bankom, służy polityka niskich stóp procentowych prowadzona przez Narodowy Bank Polski. Bank podał, że wolumen sprzedaży w segmencie kredytów i pożyczek pozostaje w trendzie rosnącym i na koniec II kw. 2021 wyniósł 3,5 mld zł - co oznacza wzrost o 35 proc. r/r). – Alior Bank przede wszystkim w dalszym ciągu wykorzystuje popyt na rynku hipotecznym i kontynuuje wysoką sprzedaż kredytów na nieruchomości mieszkaniowe. W II kw. 2021 roku wyniosła ona 901 mln zł, co oznacza poprawę o 21 proc. kw./kw. Liczba klientów z kredytem hipotecznym to na koniec II kw. 2021 roku 72,3 tys., czyli o 12 proc. więcej licząc r/r. Jednocześnie bank wypracował wzrosty w segmencie pożyczek, gdzie sprzedaż zwiększyła się o 73 proc. r/r, a jej wartość to 1,69 mld zł – czytamy w komunikacie banku. – Mamy do czynienia z ogromnym zainteresowaniem i zapotrzebowaniem na kredyty hipoteczne. Dane rynkowe wskazują, że ten rok może być rekordowy pod względem wartości udzielonych kredytów dla całego sektora. Obserwujemy to również w naszych wynikach i rosnącej od kilku kwartałów dynamice sprzedaży. Alior Bank konsekwentnie dąży do zwiększenia udziału w sprzedaży kredytów hipotecznych, szczególnie w największych miastach. Stąd nasza promocyjna oferta "Własne M w Wielkim Mieście" – powiedział wiceprezes banku Dariusz Szwed. Bank wypracował również wzrosty w segmencie pożyczek – ich sprzedaż zwiększyła się o 73 proc. r/r do 1,69 mld zł. Jednocześnie Alior wzmacnia swoją ofertę produktową w segmencie EKO. Na koniec II kwartału 2021 r. bank odnotował 220,5 mln zł wolumenu nowej sprzedaży w tym obszarze.
Liczba klientów indywidualnych wyniosła 4,14 mln na koniec czerwca, zaś z aplikacji Alior Mobile korzystało 671 tys. użytkowników, co oznacza wzrost o 23 proc. r/r.
Bank obserwuje odbicie sprzedaży w segmencie klientów biznesowych. – Po spadkach wolumenów, jakie nastąpiły w zeszłym roku z powodu pandemii oraz korektach uszczelniających polityki kredytowe, obserwujemy w ostatnich kwartałach wyraźne odbicie sprzedaży w segmencie klienta biznesowego. Wartość nowego limitu kredytowego przyznanego w tym obszarze wzrosła w drugim kwartale o 44% w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy tego roku. Jednocześnie wzrosła liczba mikroprzedsiębiorców odprowadzających składki do ZUS i urzędów skarbowych za pośrednictwem platformy Alior Banku. To odwrócenie trendu, pomimo ciągle odczuwalnych skutków COVID-19, daje nadzieję, że polskie przedsiębiorstwa najtrudniejszy moment mają już za sobą – podkreślił Szwed.
Natomiast Bank Pekao odnotował 604,78 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2021 r. wobec 359,15 mln zł zysku rok wcześniej. Wzrosły też aktywa banku i wyniosły 243,09 mld zł na koniec II kw. 2021 r. wobec 233,22 mld zł na koniec 2020 r. W sumie w I-II kw. 2021 r. bank miał 850,43 mln zł skonsolidowanego zysku netto w porównaniu z 546,05 mln zł zysku rok wcześniej. – W pierwszej połowie 2021 roku zysk netto Banku Pekao był o blisko 60 proc. wyższy niż w pandemicznym pierwszym półroczu 2020 r. oraz przekroczył poziom z okresu przed pojawieniem się wirusa – i to pomimo niższych stóp procentowych. Na taki rezultat złożyło się wyraźne ożywienie gospodarcze, dynamiczny wzrost sprzedaży kredytów hipotecznych, gotówkowych oraz dla firm, a także dalsza optymalizacja działalności i niższe koszty ryzyka. Wiodący na rynku profil ryzyka i silna pozycja kapitałowa pozwolą na wypłacenie w tym roku najwyższej dywidendy w sektorze bankowym – czytamy w komunikacie banku.
– Wyniki pierwszego półrocza są dobrym prognostykiem na przyszłość. Oczekujemy, że kolejne kwartały przyniosą dalsze przyspieszenie działalności biznesowej oraz odbudowę rentowności banku. Już zdołaliśmy wrócić do poziomu zysku netto sprzed pandemii znacząco zwiększając sprzedaż we wszystkich kluczowych segmentach, jednocześnie utrzymując ryzyko kredytowe oraz koszty operacyjne pod kontrolą. Można powiedzieć, że już dziś, pomimo pandemii, zrobiliśmy kolejny krok w realizacji naszej strategii w zakresie wzrostu, efektywności i cyfryzacji. Mimo stałych inwestycji w rozwój, nasza silna pozycja kapitałowa i płynnościowa pozwala nam na wypłatę dywidendy na bardzo dobrym poziomie – powiedział prezes Pekao SA Leszek Skiba. Bank Pekao jest częścią grupy PZU – największej grupy finansowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Od 1998 roku bank obecny jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Od początku tego roku bardzo dobre wyniki pokazuje też PKO BP. - Pozytywnie na osiągnięte wyniki wpływają m.in. celne decyzje strategiczne w zakresie ryzyka i właściwa strategia biznesowa. Portfel kredytowy banku jest mocno zdywersyfikowany, a rozwój nowych linii biznesowych pozwolił bankowi szybko odbudować wyniki uszczuplone przez pandemię i obniżki stóp procentowych - zaznacza Szymon Pinderak z biura prasowego PKO BP. Przypomnijmy, że zysk netto grupy PKO Banku Polskiego już w I kw. 2021 r. powrócił do poziomu sprzed pandemii i wyniósł on 1,2 mld zł - był więc 2,3 razy wyższy niż przed rokiem. Grupa zwiększyła też skalę działania. Jej aktywa wzrosły o 5,4 proc. r/r i wyniosły 384 mld zł. Zysk spółki w I kwartale 2021 r., który osiągnął poziom zbliżony do najwyższego w całej ponad 100-letniej historii banku, wskazuje, że pomimo pandemii PKO BP ma szansę na rekordowe wyniki w tym roku. Bank stale utrzymuje silną pozycję kapitałową i płynnościową. Łączny współczynnik kapitałowy grupy banku po pierwszym kwartale 2021 roku wyniósł 18,1 proc. i znajdował się znacznie powyżej minimów regulacyjnych. Kapitał nadwyżkowy grupy wynosi 13 mld zł.