NBP: spadła kwota środków przekazanych za granicę przez pracujących w Polsce cudzoziemców
Środki przekazane za granicę przez pracujących w Polsce cudzoziemców wyniosły w pierwszym kwartale tego roku 3,7 mld zł, o 0,1 mld zł mniej niż w takim samym okresie rok wcześniej - poinformował Narodowy Bank Polski. Z badań NBP zawartych w poniedziałkowym raporcie "Imigranci w polskiej gospodarce" wynika również, że w związku z epidemią, ok. 15 proc. pracodawców w przyszłości będzie zatrudniać mniej imigrantów niż poprzednio.
"Zanotowany spadek wynikał z malejących transferów od imigrantów krótkookresowych, które w pierwszym kwartale 2020 r. wyniosły 3,0 mld zł wobec 3,2 mld zł w pierwszym kwartale 2019 r." - napisano w bilansie płatniczym za I kw.
"W strukturze geograficznej nadal dominowały transfery przekazane na Ukrainę. Wyniosły one 3,0 mld zł i stanowiły 82,4 proc. wszystkich środków. Rok wcześniej pracownicy z Ukrainy przekazali do swojego kraju 3,2 mld zł" - dodano.
Bank centralny poinformował też, że w pierwszym kwartale 2020 r. z tytułu pracy Polaków za granicą do kraju trafiło 3,6 mld zł. Na kwotę tę złożyły się przekazy od migrantów krótkookresowych w wysokości 0,9 mld zł (tj. 25 proc. ogółu transferów) i od migrantów długookresowych w wysokości 2,7 mld zł (tj. 75 proc. całej kwoty).
Według NBP w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku łączna wielkość przekazanych środków była nieznacznie niższa (ok. 0,1 mld zł). Na zanotowany spadek wpłynął głównie niższy niż przed rokiem napływ środków z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Z drugiej strony, zarejestrowano wzrost środków przekazywanych do Polski z Norwegii i Holandii.
Krajem z największą wartością przekazów pieniężnych nadal pozostały Niemcy. W pierwszym kwartale 2020 r. pracujący tam Polacy przekazali do kraju 1,2 mld zł. Na drugim miejscu znalazła się Wielka Brytania, z której napłynęło do Polski 0,7 mld zł. Łącznie przekazy z tych dwóch krajów stanowiły 48,0 proc. wszystkich transferów.
Według NBP ważniejszym skutkiem epidemii niż czasowe zamykanie granic jest ograniczenie aktywności gospodarczej, które dotknie zarówno polskich, jak i ukraińskich pracowników.
"Może to spowodować spadek popytu na pracowników, a co za tym idzie zwiększone migracje powrotne obywateli Ukrainy w najbliższej (przyszłości - red.). Zmiany te będą także wpływać na statystyki bilansu płatniczego zarówno poprzez zmiany liczby pracujących imigrantów, ich wynagrodzeń oraz skłonności do przesyłania przekazów pieniężnych wynikającej z sytuacji rodzinnej oraz wielu innych czynników" - dodano.
Według badania NBP firmy zatrudniające cudzoziemców zwykle nie różnicowały w pierwszym okresie pandemii kanałów dostosowania pracujących imigrantów oraz lokalnych pracowników w związku z pandemią, a jeśli już wskazywały różnice to związane ze słabszym dostosowaniem zatrudnienia i rekrutacji imigrantów.
NBP szacuje, opierając się na publikowanych danych, że w 2018 r. Ukraińcy stanowili ok. 5 proc. podaży pracy w Polsce i dokładali się do wzrostu PKB w okresie 2014 -2018 przeciętnie o ok. 0,5 pkt. proc. rocznie. W 2019 roku wzrost ten uległ jednak wyhamowaniu, a 2020 roku pozostaje według NBP niewiadomą.