Niedobory gazu ziemnego „zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu”

Słabsze wiatry na Wyspach oznaczają mniej energii odnawialnej, w czasie, gdy do Wielkiej Brytanii przepływa mniej gazu ziemnego z Norwegii, co podnosi jego cenę. Na skutek wysokich cen gazu ziemnego oraz jego mniejszej podaży dwie duże brytyjskie fabryki nawozów i dwutlenku węgla (stosowanego w produkcji żywności), zawiesiły działalność.

Zaalarmowani tą sytuacją na rynku przetwórcy mięsa prowadzą obecnie rozmowy z rządem w sprawie niedoboru dwutlenku węgla, który może uderzyć w produkcję mięsa. Producenci drobiu stwierdzili, że niedobór ten „zagraża narodowemu bezpieczeństwu żywnościowemu”. 

Dwutlenek węgla wykorzystywany jest do ogłuszania świń i kurcząt przed ubojem, a także w procesie pakowania. Gaz ten, wykorzystywany przez przemysł mięsny, jest produktem ubocznym produkcji nawozów, ale fabryki nawozów wstrzymują produkcję z powodu rosnących cen gazu ziemnego. 

Rząd oznajmił, że „dokładnie” monitoruje sytuację. Producenci nawozów borykają się z rekordowymi cenami gazu ziemnego, podczas gdy gospodarki na całym świecie zaczynają wychodzić z Covidowego kryzysu. 

W tym tygodniu dwie duże brytyjskie fabryki nawozów, należące do amerykańskiej firmy CF Industries Holdings, zawiesiły działalność z powodu rosnących cen gazu, a w piątek norweska firma Yara poinformowała, że ograniczy również produkcję w kilku swoich europejskich fabrykach. 

Szacuje się, że tygodniowo zabijanych jest około 20 milionów sztuk drobiu, ale rzeźnie mają tylko ograniczone zapasy dwutlenku węgla. 

Grupy branżowe i przetwórcy również spotkali się w tygodniu z rządem. Przetwórcy mięsa borykają się już z niedoborem kierowców ciężarówek i problemami rekrutacyjnymi w rzeźniach, nasilonymi przez obywateli UE opuszczających Wielką Brytanię po Brexicie. 

Dwutlenek węgla jest także szeroko stosowany w przemyśle spożywczym, w tym w browarnictwie. Jednak zamknięcie dwóch zakładów CF Industries ograniczyło 60% dostaw dwutlenku węgla do sektora żywnościowego w Wielkiej Brytanii. 

Nie jest jasne, ile zmagazynowały rzeźnie dwutlenku węgla i inne fabryki żywności. Pozostała produkcja dwutlenku węgla w Wielkiej Brytanii jest traktowana priorytetowo dla NHS (służby zdrowia) oraz dla przemysłu jądrowego, który wykorzystuje go jako chłodziwo. „Uważnie monitorujemy tę sytuację i utrzymujemy regularne kontakty z organizacjami spożywczymi i rolniczymi oraz przemysłem, aby pomóc im zarządzać obecną sytuacją” oznajmił rzecznik rządu.

Źródło

Skomentuj artykuł: