Nieoczekiwany skok inflacji. Ekspert PIE wskazuje przyczyny

Zaskakujący wzrost inflacji w czerwcu spowodowały podwyżki cen transportu i telekomunikacji - uważa Jakub Rybacki, ekonomista z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W nadchodzących miesiącach PIE oczekuje spadku wskaźnika inflacji.

GUS potwierdził w środę, że wzrost inflacji w czerwcu do 3,3 proc. rok do roku. "Zaskoczenie względem wcześniejszych prognoz wywołała inflacja bazowa" - skomentował Rybacki.

"Komunikat urzędu wskazuje, że najmocniej wzrosły ceny transportu oraz telekomunikacji. W przypadku transportu może być to efekt zmian regulaminu PKP Intercity oraz większe wahania cen biletów lotniczych" 

ocenił.

Rybacki dodał, że GUS przedstawi szersze informacje w przyszłym tygodniu. "Szacujemy, że w lipcu CPI oscylować będzie blisko 3 proc. rok do roku" - oszacował ekonomista.

"Decyzja URE o redukcji taryf gazowych dla PGNiG OD (Obrót Detaliczny - red.) obniży ceny nośników energii o 1 pkt. proc., co odejmie 0,1 pkt. proc. od CPI. Niższej kontrybucji dostarczą też ceny żywności" - dodał.

Zdaniem ekonomisty głównym źródłem niepewności pozostaje kształt inflacji bazowej – obecnie PIE prognozuje jej spadek, jednak - jak zaznaczył Rybacki - podobnie jak w ubiegłych dwóch miesiącach mogą pojawić się podwyżki cen związane ze wzrostem kosztów prowadzenia działalności w nowym reżimie sanitarnym.

"Od lipca obowiązuje również podatek audiowizualny (np. od usług VOD) – w dłuższej perspektywie raczej będzie skutkować on podwyżkami cen tych usług, chociaż największe podmioty dotychczas nie deklarowały szybkich zmian cenników" 

stwierdził.

"W drugiej połowie roku wciąż spodziewamy się trendu spadkowego CPI, chociaż w miesiącach wakacyjnych wahania będą raczej małe" - powiedział Rybacki.

W jego ocenie w czwartym kwartale br. inflacja bazowa spowolni z uwagi na niższe ceny towarów importowanych ze strefy euro oraz spadek popytu w kraju.

"Bieżące zaskoczenia oznaczają jednak mniejsze prawdopodobieństwo spadku CPI w pierwszym kwartale 2021 r. poniżej 1,5 proc. rok do roku., czyli pasma dopuszczalnych wahań dla celu inflacyjnego NBP" - ocenił ekonomista.

CZYTAJ WIĘCEJ: GUS: w czerwcu wzrosła inflacja

Źródło

Skomentuj artykuł: