Obawy, a rozwój firm dzięki nowym technologiom

Najnowszy raport Polcom i Intel „Inwestycje IT w kierunku rozwoju polskich firm w latach 2021-2022. Chmura i nowe technologie”  pokazuje, co może wpływać na zahamowanie rozwoju firm w kontekście inwestycji oraz zasobów ludzkich i finansowych. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni pojawiły się również nowe czynniki, które mogą niepokoić przedsiębiorców. Obecna sytuacja polityczno-gospodarcza ma bowiem wpływ nie tylko na nastroje społeczne, ale również na obawy związane z prowadzeniem działalności. Natomiast inwestycje w nowe technologie znacząco wpływają na jakość funkcjonowania przedsiębiorstwa, firmy powinny więc wykorzystywać je jako swego rodzaju siłę napędową w biznesie.  

Ataki hakerskie

Obecnie – ze względu na rosnącą skalę cyberataków spowodowaną m.in. wojną w Ukrainie - poważnym wyzwaniem dla firm stało się odpowiednie zabezpieczenie danych. Podobnie managerowie działów IT w badaniu Polcom i Intel obawiają się zagrożeń związanych z różnego rodzaju atakami hakerskimi, jak choćby  coraz częstszymi atakami typu ransomware. Aż 62 proc. z nich wskazuje ten czynnik jako potencjalny hamulec wzrostu firmy.

- Oprogramowanie ransomware jest coraz bardziej powszechne, a atakujący za cel wybierają m.in. kluczowe sektory gospodarki - branżę finansową, sektor rolniczy czy służbę zdrowia. Ransomware jawi się ostatnio jako złożony przestępczy przemysł, bo atakujący korzystają z coraz to nowszych metod wpływania na ofiary, a ich przychody mogą sięgać nawet milionów złotych – mówi Marcin Pepaś, Dyrektor Działu Wdrożeń i Wsparcia Sprzedaży w Polcom.

Działy IT powinny skupić się na działaniach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa informatycznego, które ma realny wpływ na zachowanie ciągłości działania firmy czy obsługę klientów. Wśród zadań spoczywających na pracownikach IT jest nie tylko zapobieganie zagrożeniom, identyfikacja luk czy wykonywanie okresowych testów systemu, ale i ograniczenie skutków incydentów w razie ich pojawienia się oraz szybkie odtworzenie infrastruktury.

Rok 2021 był rekordowy i to nie tylko pod względem ilości incydentów. Niestety przewidywania na rok 2022 nie napawają optymizmem i zakładają jeszcze większą aktywność cyberprzestępców. To z kolei będzie miało odzwierciedlenie w budżetach firm na 2022 na ochronę przed cyberzagrożeniami.

Rosnący dług technologiczny = konieczność inwestycji

Odpowiadając na pytanie o to, co może hamować rozwój firm,  65 proc. respondentów wskazuje na przestarzałe systemy i technologie, a więc rosnący dług technologiczny. Kolejne 63 proc. ankietowanych zwraca uwagę na niewystarczający poziom finansowania. Firmy mają świadomość, że przed nimi naprawdę niełatwy czas. Giełdowe załamania sprawiają, że oszczędności topnieją, a przed nami możliwe jeszcze m.in. podwyżki cen paliw, gazu, prądu czy żywności. Do tego ryzyko wzrostu rat kredytów czy spowolnienie wzrostu wynagrodzeń również może wpłynąć na działalność firm, które poszukiwać będą oszczędności.

Brak wymaganych środków finansowych na cyfryzację i nowe technologie tylko sankcjonuje istniejący stan rzeczy, a wieloletnie opóźnienia w tej kwestii negatywnie oddziałują na bieżące funkcjonowanie działów IT. Na przykład, choć sama migracja do chmury wymaga sprecyzowanego planu, przygotowań i środków, to jest to proces przynoszący wiele długofalowych korzyści, takich jak oszczędność środków inwestycyjnych czy większa elastyczność biznesowa. Dobrze zaprojektowana i solidna platforma chmurowa może bardzo łatwo usprawnić sposób prowadzenia firmy.

– Obecnie trudno osiągnąć sukces bez podniesienia wagi ciągłego poszukiwania technologii, które zmniejszą koszty inwestycyjne i zwiększają wartość biznesową – mówi Robert Czarniewski, CFO, Wiceprezes Polcom. – Motorem do zmiany stanu rzeczy związanego z długiem technologicznym może być chmura. Aż 67 proc. ankietowanych w naszym badaniu uważa, że będzie ona lub już jest głównym motorem zmian technologicznych IT – dodaje.

Braki kadrowe w IT

W opinii 76 proc. uczestników badania do raportu Polcom i Intel „Inwestycje IT w kierunku rozwoju polskich firm w latach 2021-2022 – Chmura i nowe technologie” braki kadrowe w sektorze IT mogą stanowić jeden z najważniejszych czynników hamujących rozwój firm w tym roku.

Co jest tego powodem? Problem  wynika zarówno z niedoboru specjalistów na rynku, jak i z rosnących kosztów wynagrodzeń. Najbardziej krytycznie menedżerowie IT odnoszą się właśnie do dostępności środków przeznaczanych na wynagrodzenia. Tylko co piąty menedżer IT nie ma powodów do narzekań. Ponad połowa z nich przyznaje, że posiada niewystarczające zasoby finansowe na zatrudnienie potrzebnych specjalistów. To jedno z głównych wyzwań, z którymi menedżerowie IT będą musieli zmagać się w najbliższym czasie.

– Tak naprawdę to rynek, czyli przedsiębiorcy kreują bardzo mocny wzrost zapotrzebowania na ekspertów i specjalistów z obszaru IT. Postęp współczesnej gospodarki cyfrowej wymaga, by intensywnie współpracowała ona z nauką – mówi dr inż. Wojciech Kamieniecki, Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Regulacje prawne i branżowe

Do innych czynników, które mogą hamować rozwój przedsiębiorstw w 2022 roku, ankietowani zaliczyli również regulacje prawne i branżowe (56 proc. wskazań), kłopoty z zapewnieniem ciągłości działania systemów i aplikacji (45 proc.) oraz decentralizację danych (28 proc.).
Cloud computing pozwala na szybszy time to market, a także płynne dostosowanie się do wymogów regulatorów, tj. KNF czy norm i regulacji, np. RODO czy PCI DSS. Firmy mogą dzięki temu skoncentrować się na kluczowych wyzwaniach biznesowych, a kwestie zarządzania infrastrukturą IT powierzyć specjalistom na zewnątrz.

- Dostawcy chmury specjalizują się w dostarczaniu rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo przetwarzania danych w przedsiębiorstwach, oferując bezpieczną infrastrukturę IT – środowisko pozwalające na najlepsze praktyki w zarządzaniu danymi zgodne z przepisami - dodaje Marcin Pepaś.

Świadomość ograniczeń, ale i rozwiązań

W raporcie Polcom i Intel respondenci wskazali wiele obszarów, których przeniesienie do chmury pozwala poprawić funkcjonowanie przedsiębiorstw – są to np. systemy ERP i HR (43 proc.), aplikacje biurowe (42 proc.), systemy CRM (36 proc.), rozwiązania i narzędzia do ochrony danych (38 proc.).

– Wiedza, skąd pozyskać zasoby informatyczne na zewnątrz organizacji oraz co przekazać w ręce zewnętrznego dostawcy to proces wymagający i poprzedzony dogłębną analizą potrzeb. Należy patrzeć przyszłościowo i strategicznie. Zewnętrzny partner może między innymi dostarczać spółce know-how, zapewniać wsparcie serwisowe, oferować rozwiązania chmurowe, usługi w zakresie cyberbezpieczeństwa czy wsparcie procesów związanych z compliance. Wszystko zależy od potrzeb firmy, które należy najpierw dogłębnie przeanalizować. Pewne jest jednak to, że oddając niektóre zasoby w ręce dostawcy, firma może działać zwinniej i skuteczniej – opisuje Michał Sikora, Koordynator ds. IT w Poczta Kwiatowa.

Przedsiębiorcy mają świadomość ograniczeń i blokad, które mogą stanąć im na drodze do rozwoju firmy, ale wiedzą też, jak się bronić. Nie sposób zabezpieczyć się przed wszystkim, bo sytuacja jest bezprecedensowa. Jednak inwestycje w outsourcing, usługi typu Security Operations Center oraz chmurę obliczeniową mogą znacząco podnieść jakość funkcjonowania przedsiębiorstwa. W jaki sposób? Te inwestycje mogą przyczynić się do znacznego ułatwienia pracy IT, zapewnienia bezpieczeństwa cyfrowego i zapobiegania przestojom w działaniu. To wszystko - chociaż w pewnym stopniu - pozwala zminimalizować niepokoje dotyczące przyszłości biznesu.

Źródło

Skomentuj artykuł: