Na początku marca liczba wyświetleń ogłoszeń dotyczących mieszkań i pokoi na wynajem w Polsce zwiększyła się aż o 166 procent na portalu Otodom i o 114 proc. na OLX w porównaniu do ostatniego tygodnia lutego 2022 roku. Sytuacja ma związek z napływem fali uchodźców z Ukrainy.
Jak pokazują analizy Otodom, rośnie liczba użytkowników, którzy aktywnie wyszukują ofert najmu mieszkań – obserwowany jest też w ujęciu niemalże dwutygodniowym, gwałtowny wzrost liczby użytkowników wyświetlających ogłoszenia dotyczące najmu i odpowiadających na nie.
W porównaniu z 24 lutego, czyli dniem inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę, liczba odsłon takich ogłoszeń w Otodom 7 marcabyła wyższa o 166 proc. Duży wzrost odnotował też OLX – tam zaobserwowano 114-procentowy skok w ciągu dwunastu dni. Natomiast liczba użytkowników w kategorii najmu mieszkań, którzy w ostatnich dniach nawiązali kontakt z potencjalnymi klientami, zwiększyła się o 454 proc. na Otodom oraz 254 proc. na OLX.
Jak zaznacza Jarosław Krawczyk z Otodom, wzrost zainteresowania najmem można tłumaczyć napływem obywateli z naszego sąsiedniego kraju. Ale nie tylko: również tym, że coraz więcej osób poszukuje mieszkania na wynajem ze względów ekonomicznych – coraz wyższe raty kredytów, spowodowane ciągłym podwyższaniem stóp procentowych, a także wyższe koszty energii czy inflacja sprawiają, że powstaje nowa grupa osób, wypchniętych na rynek najmu. – Już na początku lutego widzieliśmy zwiększone zainteresowanie mieszkaniami na wynajem, choć wzrosty te nie były tak spektakularne – podkreśla.
Mieszkania znikają z rynku
Olbrzymi wzrost zainteresowania mieszkaniami i pokojami do wynajęcia idą w parze ze zmniejszającą się ofertą. 7 marca liczba dostępnych ogłoszeń w tych kategoriach była w Otodom o 19% niższa, a w OLX – o 27% niższa niż 24 lutego. – Nie można wykluczyć, że w rzeczywistości dostępność mieszkań jest jeszcze mniejsza: część tych ogłoszeń może dotyczyć mieszkań, które są już zarezerwowane – podkreśla Jarosław Krawczyk.
Ryzyko dużego wzrostu cen
Eksperci wskazują, że trudno przewidzieć jak sytuacja się rozwinie. Według przewidywań Komisji Europejskiej Ukrainę może opuścić nawet 5 milionów osób. Już dziś polską granicę przekroczyło 1,3 miliona uchodźców. Przy braku systemu relokacji może to skutkować brakiem dostępnych mieszkań. – Mówimy tu o danych dla całej Polski i trzeba pamiętać, że zainteresowanie nie rozkłada się równolegle. Istnieje duże ryzyko, że brak dostępnych mieszkań spowoduje, że skokowo wzrosną ceny wynajmu – mówi Jarosław Krawczyk, ekspert Otodom. – Już teraz w serwisie Otodom zanotowaliśmy 19 proc. mniej aktywnych ogłoszeń o wynajmie mieszkania lub pokoju, natomiast w serwisie OLX aż 27 proc. mniej – dodaje.