Sojusz energetyczny, często określany jako OPEC+, spotkał się podczas wideokonferencji, aby zdecydować, czy utrzymać niezmienioną politykę wydobycia, czy też zwiększyć podaż. Spotkanie zakończyło się bez porozumienia. Ministrowie OPEC i spoza OPEC spotkają się ponownie w poniedziałek.
OPEC+, z wyjątkiem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zgodził się na złagodzenie cięć i ich przedłużenie do końca przyszłego roku, jak podaje Reuters, powołując się na źródło w OPEC+. Zjednoczone Emiraty Arabskie oznajmiły, że przedłużenie jest uzależnione od zmiany podstawowej produkcji.
Ceny ropy nieznacznie wzrosły w czwartek, zanim straciły impet w piątek. Międzynarodowe kontrakty terminowe na ropę Brent notowano po 76,03 USD za baryłkę, co oznacza wzrost o 0,2% w trakcie sesji, podczas gdy kontrakty futures na amerykańskie West Texas Intermediate spadły w piątek o 7 centów, osiągając 75,16 USD za baryłkę.
Sojusz OPEC zasadniczo zgodził się na zwiększenie podaży o 400 000 baryłek dziennie od sierpnia do grudnia 2021 r., aby zaspokoić rosnący popyt, podał Reuters, powołując się na anonimowe źródła w OPEC+.
Według agencji główny wydobywca OPEC Arabia Saudyjska oraz największy kraj spoza OPEC - Rosja - zaproponowali przedłużenie okresu cięć do końca 2022 roku.
Jednak Zjednoczone Emiraty Arabskie sprzeciwiają się tym planom, ponieważ ich zdaniem OPEC+ powinien zmienić podstawę cięć, skutecznie zwiększając swoją kwotę produkcyjną.
Analitycy z firmy konsultingowej Eurasia Group są zdania, że grupa producentów ropy prawdopodobnie osiągnie porozumienie.
„ZEA mogą negocjować, ale jest mało prawdopodobne, aby zebrały się na odwagę, by zaryzykować wszystko do samego końca. Będą chciał uniknąć sabotażu porozumienia OPEC+ i potencjalnego oskarżania go o wzrost cen ropy, który zwiększa globalną inflację”.
Analitycy są zdania, że relacje ZEA z azjatyckimi klientami energetycznymi mogą ucierpieć, jeśli ceny będą nadal rosły.
- Chociaż wycofanie się ZEA z OPEC+ zdecydowanie nie powinno być odrzucane, taka decyzja byłaby zaskakująca. Taki ruch zagroziłby relacjom Abu Zabi z Rijadem, jego szerokiej pozycji w regionie i zdolności do budowania sojuszy w dłuższej perspektywie. Dlatego kompromis wydaje się być najbardziej prawdopodobnym rezultatem.
OPEC+, zdominowany przez producentów ropy z Bliskiego Wschodu, zgodził się na masowe cięcia wydobycia ropy w 2020 roku, aby wesprzeć ceny ropy, gdy pandemia koronawirusa zbiegła się z historycznym szokiem popytowym.
OPEC+ od tego czasu zainicjował comiesięczne spotkania w celu ukierunkowania polityki produkcyjnej i już ogłosił plany zwiększenia podaży o 2,1 miliona baryłek dziennie między majem a lipcem.
Analitycy spodziewali się, że od przyszłego miesiąca sojusz energetyczny zwiększy podaż o około 500 000 baryłek dziennie, nieco więcej niż zgłoszona propozycja zwiększenia o 400 000 baryłek. Ceny ropy wzrosły o ponad 45% rok do roku w pierwszej połowie roku, w wyniku wprowadzenia szczepionek Covid-19, stopniowego łagodzenia środków blokujących i masowego cięcia produkcji w OPEC+.
Amerykańskie banki inwestycyjne na Wall Street wciąż widzą dużo miejsca do działania w nadchodzących miesiącach. Różowe perspektywy cen ropy naftowej pojawiają się, gdy wszystkie trzy główne agencje prognostyczne na świecie – OPEC, Międzynarodowa Agencja Energetyczna i Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej – wyrażą oczekiwanie, że ożywienie napędzane popytem przyspieszy w drugiej połowie 2021 r.
Jednak rozprzestrzenianie się wariantu delta Covid-19 na całym świecie zaostrzyło obawy o spadek popytu na ropę. Na przykład odnowione środki blokady społecznej i rosnące koszty doprowadziły już do spowolnienia produkcji fabryk w Chinach.