Przestępcy potrafią przejąć nie tylko cudzą tożsamość, ale oni są w stanie ukraść - za pomocą fałszywych dokumentów – nawet całą firmę. Dla przedsiębiorcy, który padł ofiarą takiego przekrętu, to gigantyczny problem. Dlatego szukano sposobu, aby przeciwdziałać procederowi. I znaleziono. Teraz właściciele firm będą otrzymywali z Krajowego Rejestru Sądowego powiadomienie, gdy ktoś będzie próbował dokonać zmian w dokumentach dotyczących spółki.
Kilka dni temu w Sejmie doszło do niecodziennej sytuacji. Najpierw podczas posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posłowie (reprezentujący kluby biorące udział w debacie) zgodnie poparli nowelizację przygotowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Następnego dnia została ona przyjęta przez izbę. Wszyscy obecni 454 posłów zagłosowało „za”. Czego dotyczyła zmiana w polskim prawie, którą spotkała się z akceptacją różnych środowisk politycznych?
Resort sprawiedliwości zaproponował nowelizację ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, której głównym celem jest zapobieganie tzw. kradzieżom spółek.
„To przestępstwo polegające na zmianie wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym na podstawie sfałszowanych dokumentów. W ten sposób oszuści przejmują reprezentację spółki bez wiedzy ich prawowitych zarządców i wspólników” - tłumaczyli autorzy projektu.
Skutki takiego podstępnego działania są fatalne dla faktycznych właścicieli firm, bo istnieje realne ryzyko, że ktoś obcy, nieuprawniony całkowicie przejmie reprezentację ich firmy. A nierzadko dowiadywali się o tym nie tylko post factum, ale wiele tygodni, czy nawet miesięcy po kluczowych wydarzeniach – gdy było zdecydowanie za późno na skuteczną reakcję. I nierzadko tracą dorobek życia.
Modus operandi przestępców jest dość prymitywny, ale niestety skuteczny. Tym bardziej, że dokonywane przez referendarzy zmiany są wprowadzane niemalże automatycznie, bez weryfikacji.
„Podstępem są wprowadzane wpisy w rubrykach KRS dotyczące reprezentacji podmiotu w oparciu o wnioski, które są sfałszowane, tj. opierają się na nieprawdziwych danych” – wyjaśniał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Posłużył się także porównaniem, które było bardzo często cytowane, jakoby kradzież spółki była łatwiejsze niż kradzież sklepowa.
Równocześnie oszuści wykorzystują niewiedzę prawowitych członków organów spółki lub jej wspólników o złożeniu w Sądzie rejestrowym, w oparciu o fałszywe dokumenty, wniosków o zmianę wpisu dotyczącego reprezentacji spółki i zmianie danych w KRS. To ma się właśnie przede wszystkim zmienić.
Przygotowano nowelizację ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, która ma przeciwdziałać wykorzystywaniu takich mechanizmów. Nowe narzędzie jest banalnie proste, ale równocześnie przyniesienie oczekiwany efekt, bo odbierze przestępcom kluczowy argument – niewiedzę ofiar o zmianie w dokumentach ich firmy. Stworzony zostanie bowiem newsletter, który będzie każdorazowo wysyłany do przedstawicieli spółek, gdy w KRS złożone zostaną dokumenty jej dotyczące.
Kluczowe zasady dotyczące nowego narzędzia:
- informacji o dokonaniu wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym (obejmuje to wskazanie numeru KRS, sygnatury sprawy, daty dokonania wpisu i numeru wpisu).
|
Z informacji przekazanych przez resort sprawiedliwości wynika, iż newsletter KRS będzie rozsyłany na konto w systemie teleinformatycznym lub na email. To umożliwi przedsiębiorcom łatwy i natychmiastowy dostęp do informacji o próbie dokonania zmiany w KRS podjętej przez osoby nieuprawnione. Usługa newslettera będzie polegać na automatycznym sygnalizowaniu takich zdarzeń. jak zarejestrowanie sprawy dotyczącej określonego podmiotu czy dokonanie wpisu w KRS.
Przesyłane będą w ten sposób jedynie podstawowe informacje, dostępne publicznie w aktach rejestrowych i w KRS. Osoba, która otrzyma taką informację będzie mogła zapoznać się ze szczegółami sprawy, przeglądając akta rejestrowe lub aktualne bądź pełne informacje o podmiocie wpisanym do KRS.
„Ustawa będzie chroniła przeszło 600 tys. przedsiębiorców i 130 tys. podmiotów wpisanych do rejestru stowarzyszeń przed tzw. kradzieżą spółki” – podkreślał minister Warchoł.
I jak się już wspomnieliśmy, propozycja stworzenia newslettera nie wzbudziła sporów politycznych, a przedstawiciele wszystkich ugrupowań zgodnie przyznali, że takie narzędzie jest potrzebne i może pomóc w zapobieganiu przestępstwom gospodarczym.
Choć projekt wpłynął do Sejmu pod koniec marca, to już 7 kwietnia posłowie zagłosowali za jego przyjęciem. Jedyna zmiana, która nastąpiła, to data wejścia w życie przygotowanego rozwiązania. Zgodnie z projektem planowano na 19 maja, ale zgodnie z poprawką stanie się tak 21 czerwca tego roku.