Pandemia problemem znanego start-upu

Firma AirBnB opublikowała pierwsze sprawozdanie finansowe po grudniowym debiucie na giełdzie, w którym poinformowała o 3,9 mld dol. straty i spadku przychodów w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 22 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 859 mln dol.

Dziennik "New York Times" komentując w piątek wyniki finansowe spółki ocenił, że AirBnB przed debiutem wzbudziło bardzo duże oczekiwania ze strony tak analityków, jak i inwestorów.

Gazeta zauważa, że strata firmy powoli zbliża się do 5,2 mld zł, o których informował Uber po pierwszym kwartale od debiutu na giełdzie. "NYT" przypomina też, że wówczas trwała wśród obserwatorów giełdowych dyskusja na temat tego, czy niedochodowe start-upy mogą na parkiecie przynosić zyski.

AirBnB informacje o spadku przychodów uzupełniło twierdzeniem, że należy go interpretować jako wyraz odporności firmy na zastój w branży turystycznej spowodowanej pandemią koronawirusa. Wiosną ubiegłego roku firma straciła rezerwacje warte miliard dolarów, zwolniła wielu swoich pracowników i uruchomiła finansowanie kryzysowe w odpowiedzi na pojawienie się ograniczeń w przemieszczaniu się i blokad gospodarki na całym świecie. Latem, mimo że liczba rezerwacji dokonywanych na platformie wróciła do normy, przychody uzyskane z działalności firmy okazały się niewystarczające aby pokryć lukę.

Po wejściu w grudniu ubiegłego roku na giełdę AirBnB zgromadziło 3,5 mld dolarów i uzyskało wycenę na poziomie ponad 100 mld dol. z perspektywą wzrostu i okresowym wynikiem nawet 120 mld dol. ze względu na wiarę inwestorów w to, że pojawienie się szczepionki na koronawirusa szybko przywróci sektor turystyki do normy sprzed pandemii.

Airbnb oferuje za pośrednictwem swojej strony internetowej mieszkania i domy na wynajem w tysiącach miast i niemal wszystkich krajach świata.

Źródło

Skomentuj artykuł: