Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami większości głównych indeksów pomimo wzrostów w pierwszej części dnia. Inwestorzy z niepokojem śledzą rosnące liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem w części stanów, oraz napięte relacje USA-Chiny.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 208 punktów, czyli 0,80 proc. i wyniósł 25.871,46 pkt.
S&P 500 zniżkował 0,56 proc. i wyniósł 3.097,74 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,03 proc., do 9.946,12 pkt.
Wszystkie trzy indeksy zakończyły cały tydzień na plusach.
Największe wzrosty w ciągu dnia notował sektor energii. Marathon Petroleum Corp rósł 6,5 proc., a Noble Energy o 5 proc.
Akcje Forda rosły 3,5 proc. Producent samochodów powróci do produkcji we wszystkich fabrykach w USA 22 czerwca.
Apple spadł o 1,5 proc. po tym, jak koncern zapowiedział ponowne zamknięcie 11 sklepów na Florydzie, w Arizonie, Południowej i Północnej Karolinie. Wcześniej w ciągu dnia akcje tej spółki zanotowały historyczne maksimum swoich notowań.
Mocno spadały akcje operatorów linii wycieczkowych, w tym Norwegian Cruise Line, Carnival i Royal Caribbean.
Arizona i Floryda zaraportowały rekordowo wysoką liczbę nowych przypadków zakażenia koronawirusem w piątek. Oba stany stopniowo otwierają swoją gospodarkę. Kalifornia zanotowała w czwartek ponad 4000 nowych przypadków, co również jest najwyższym wynikiem od początku pandemii.
„Wzrost liczby przypadków Covid-19 w ciągu ostatnich dwóch tygodni zwiększył poziom niepewności co do wpływu, jaki może to mieć na jakiekolwiek przyszłe ożywienie. Rynki zastanawiają się czy odbicie będzie miało kształt litery V, które rynki wydają się obecnie wyceniać, czy też będzie to znacznie powolniejszy typ odbicia w kształcie litery U” - powiedział Michael Hewson, główny analityk rynku w CMC Markets.
Chiny zapowiedziały przyspieszenie zakupów amerykańskich produktów rolnych - od soi po kukurydzę - aby zachować zgodność z umową pierwszej fazy podpisaną z USA na początku 2020 r.
Źródła podają, że chiński rząd zwrócił się do państwowych nabywców produktów rolnych o podjęcie wszelkich starań w celu wypełnienia porozumienia z Amerykanami.
„Podczas mojego spotkania z członkiem Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin Yangiem Jiechi padło zobowiązanie wypełnienia i dotrzymania wszystkich zobowiązań w wstępnej umowy handlowej między naszymi dwoma krajami” - napisał w czwartek na Twitterze sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
Pompeo spotkał się z Yangiem w środę w amerykańskiej bazie wojskowej na Hawajach.
Tymczasem w czwartek prezydent USA Donald Trump po raz pierwszy zagroził na Twitterze możliwością kompletnego zerwania relacji gospodarczych z Chinami.
„To nie była wina przedstawiciela Lighthizera, że być może nie wyraziłem się jasno, ale USA z pewnością zachowują taką możliwość, pod różnymi warunkami, całkowitego rozdzielenia gospodarczego od Chin” – napisał Trump.
Prezydent USA odniósł się w ten sposób do wypowiedzi przedstawiciela ds. handlu USA Roberta Lighthizera, który w środę powiedział podczas wystąpienia w Kongresie, że kompletne rozdzielenia dwóch największych gospodarek świata nie byłoby „rozsądnym rozwiązaniem”.