Polacy czekają na turystyczny bon

Miniony weekend pokazał, że Polacy są spragnieni podróżowania – hotele po raz pierwszy od wielu tygodni miały prawie komplety gości, a kurorty tętniły życiem. Jednak wielu Polaków wciąż nie potrafi odpowiedzieć sobie na pytanie, jak będą wyglądać tegoroczne wakacje. Problemem jest pandemia oraz – tradycyjnie już – pieniądze. W tej drugiej kwestii z pomocą chce przyjść rząd jak i prezydent Andrzej Duda, który proponuje bon turystyczny o wartości 500 zł na każde dziecko, przyznawany niezależnie od poziomu dochodów w rodzinie.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że niezdecydowanych, co robić w trakcie przyszłych wakacji jest więcej – 39 proc. niż tych, którzy już planują letni wypoczynek – 34 proc. Najczęstszy pomysł to wyjazd z dala od większych skupisk ludzi, w gronie najbliższych domowników. Taka formuła może też pomóc ograniczyć urlopowe wydatki, a nie ma się co dziwić, że Polacy mocno zastanawiają się, czy w tym roku będzie ich stać na wypoczynek. 

Z naszych badań wynika, że co trzeci pytany z powodu koronawirusa stracił część swoich zarobków, a co dwudziesty został całkowicie pozbawiony dochodów. Dlatego do wszelkich wydatków podchodzimy bardziej roztropnie. Jeśli nie mamy oszczędności, a nasze bieżące dochody są niewystarczające, szukamy innych rozwiązań. Te należy również poważnie przemyśleć i nie sięgać pochopnie po kolejne kredyty i pożyczki

podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. 

W kryzys wkraczamy bowiem w nie najlepszej sytuacji. W pierwszym kwartale nasze przeterminowane zadłużenie zwiększyło się o 2 mld zł, a w kwietniu o kolejne 0,75 mld zł – do 80,5 mld zł. Są to długi związane np. z niepłaceniem rat kredytów, rachunków czy czynszów. Nieopłacone w terminie zobowiązania ma już ponad 2,83 mln Polaków. Średnio na osobę przypada 28,2 tys. zł długu

dodaje.

Natomiast nie oznacza to, że polskie kurorty będą świecić pustkami, bo wg ekspertów ten rok będzie stał pod hasłem wspierania polskiej turystyki -zdecydowana większość tych, którzy już podjęli decyzję w sprawie wyjazdu, planuje spędzić urlop w Polsce. Jak wynika z badania Quality Watch zrealizowanego na zlecenie BIG InfoMonitor, spośród 34 proc. planujących dłuższy letni wypoczynek, 26 proc. chce odpoczywać w kraju, a jedynie 8 proc. za granicą. Polscy usługodawcy mają więc szansę, aby zacząć odrabiać zaległości, które spowodowały ograniczenia w czasie wiosennych długich weekendów. Tym bardziej, że tradycyjnie już zdecydowana większość badanych (67 proc.) swój urlop planuje spędzić właśnie w okresie wakacyjnym, w lipcu lub w sierpniu.

Jest i druga dobra wiadomość dla branży turystycznej - choć warunki się zmieniły i mamy na uwadze finansowe konsekwencje koronawirusa, to ponad połowa osób, które już wiedzą, że wyjadą w tym roku (59 proc.), nie zamierza oszczędzać podczas wypoczynku, a kolejne 8 proc. wyda więcej niż zwykle, aby zrekompensować sobie czas domowej kwarantanny. Co trzeci badany wskazuje jednak, że będzie musiał na urlopie żyć oszczędnie i zrezygnuje z dodatkowych atrakcji.

Wydatki wakacyjne będą się dla większości wiązały z wykorzystaniem oszczędności. Co drugi Polak (53 proc.) to z nich sfinansuje wyjazd. 43 proc. pytanych przeznaczy na ten cel bieżące dochody, a 12 proc. deklaruje, że dorobi specjalnie na wakacje – częściej są to osoby młode 18-24 lata (24 proc. vs 10 proc. 25-34 lata). Co dwunasty badany liczy na zapowiedzianą pomoc ze strony państwa. Z inicjatywą wyszedł też prezydenta Andrzej Duda, który proponuje bon turystyczny o wartości 500 zł na każde dziecko, przyznawany niezależnie od poziomu dochodów w rodzinie. Będzie miał formę elektroniczną i będzie można go wykorzystać do końca 2021 r. Z pomocy skorzysta ok. 6 mln dzieci. Bon będzie można dostać rejestrując się na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Prezydent podkreślał, że to są pieniądze, które mają zasilić polską branżę turystyczną. 

Mam nadzieję, że bon będzie już w te wakacje

mówił Andrzej Duda podczas konferencji w Ustce.

Jak dodał, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek obiecała, że uczyni wszystko, aby Sejm jak najszybciej przyjął ustawę w tej sprawie.

Mam nadzieję, że Sejm będzie ją rozpatrywał na najbliższym posiedzeniu

zaznaczył i zaapelował do Senatu, by nie zwlekał 30 dni, tylko jak najszybciej podjął pracę nad nowymi przepisami.

Na bon turystyczny 500 zł na każde dziecko trafi 3,2 mld zł z puli Ministerstwa Rozwoju z tzw. Funduszu COVID -19. Prawie 2,4 mln rodzin dostanie dopłatę do wakacji lub ferii zimowych. 1,9 mln rodzin, czyli blisko 80 proc., ma dwoje lub więcej dzieci, więc otrzyma świadczenie w wysokości 1000 zł i więcej. Bon będzie można wykorzystać do opłacenia np.: pobytu w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, czy na kolonii lub obozie harcerskim, a także obozu sportowego czy rekreacyjnego. Podmioty turystyczne, których usługi będzie można opłacić za pomocą bonu, znajdą się w – stworzonym na potrzeby programu – Katalogu Bazy Turystycznej.

To cenna pomoc, bo z badań wynika, że nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd - co czwarty Polak zostanie w domu, a niemal co drugi jeszcze się zastanawia, jak zdobyć pieniądze na wakacje. Druga z przyczyn wg badania Quality Watch zrealizowanego na zlecenie BIG InfoMonitor to strach przed zarażeniem – częściej wskazywana przez osoby w wieku 55-65 lat (33 proc. vs 19 proc. osoby 65+ i 22 proc. osoby 45-54 lata). Niezdecydowanie to w równym stopniu (po 36 proc.) jest motywowane obawami, że na wyjeździe trudniej będzie zadbać o higienę i bezpieczeństwo związane z koronawirusem oraz niepewną sytuacją finansową rodziny. Ponad jedna czwarta pytanych czeka na rozstrzygnięcia odnośnie możliwości wyjazdów zagranicznych, a co dwunasty nie rozpoczął jeszcze rozmów na ten temat z rodziną.

Nieliczni wolą też nie wypoczywać wcale w sytuacji, gdy nie ma większych szans na wyjazd w wymarzone miejsce zagranicą. Są też osoby, którym czas lockdownu odebrał urlop.

Źródło

Skomentuj artykuł: