Słowo ekologia jest dziś odmieniane przez wszystkie przypadki nie tylko przez polityków, ale i ekonomistów. Czy jednak rzeczywiście ma ono znaczenie w gospodarce? Okazuje się, że tak – coraz więcej konsumentów kieruje się tym kryterium przy wyborze produktów i usług. Szczególnie kupując mieszkania zwracamy dziś uwagę na zdrowie, zielone otoczenie -co potwierdza badanie specjalistycznego portalu Otodom, który zapytał ponad 120 tys. Polaków z 12 miast jak oceniają działania związane z ekologią w swojej okolicy.
Z badania przeprowadzonego przed wybuchem pandemii dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że problem zmian klimatycznych jest Polakom znany. Co więcej, 44 proc. badanych deklaruje realizację działań proekologicznych bez względu na koszty, które się z tym wiążą.
- Ale wymuszone przez kryzysową sytuację gospodarczą oszczędności, w wielu gospodarstwach domowych też mogą stać się dodatkowym impulsem do bardziej przyjaznego zachowania wobec planety
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na potrzeby Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, znakomita większość pytanych (82 proc.) ma świadomość ekologicznych problemów, z którymi boryka się nasza planeta. Są jednak w tym badaniu dane zaskakujące. Okazuje się, że częściej tematyka kryzysu klimatycznego jest rozpoznawana przez osoby w wieku 35 lat lub więcej (86 proc.), podczas gdy dla młodszych odsetek ten wynosi 75 proc.
- Patrząc na wyniki naszego badania należy poddać w wątpliwość powszechne przekonanie o wysokiej świadomości młodych ludzi na temat problemów klimatycznych. Wygląda na to, że osoby młodsze najpierw koncentrują się na „korzystaniu z życia”, a ich świadomość ekologiczna wzrasta wraz z wiekiem i doświadczeniem. To starsi wykazują się mniejszą ignorancją i w codziennym życiu bardziej troszczą się o los planety
- Może się tak dziać dlatego, że wielu widzi w tym sposób na oszczędności, a skala problemów finansowych z wiekiem też niestety rośnie, osiągając najwyższy wymiar wśród pokoleń 35-44 oraz 45-54 latków. Jak wynika z danych w bazach Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK nieopłacone na czas kredyty i bieżące rachunki ma tu niemal co ósmy, a średnia zaległość w przypadku 45-54 latków przekracza 38 tys. zł – dodaje Kochalska.
Na przestrzeni ostatnich lat nastawienie do kwestii ekologii uległo zmianie na lepsze. Zdecydowanie ponad połowa respondentów (65 proc.) uważa, że ochrona środowiska to konieczność. Co piąty uznaje ten problem za ważny, choć jednocześnie przyznaje, że ma inne priorytety.
Jedynie 16 proc. osób nie przykłada wagi do problemów środowiska. Częściej na konieczność ochrony środowiska z najwyższym priorytetem wskazują kobiety – 71 proc., względem 59 proc. mężczyzn. Co ciekawe, analizując wyniki przez pryzmat wieku badanych, największą wagę do ochrony środowiska przykładają osoby powyżej 45 lat (74 proc.).
Jednym z najważniejszych obszarów ochrony środowiska jest dziś gospodarka odpadami, a nie da się ukryć, że pandemia spotęgowała ten problem. W dodatku w niektórych miastach opłaty za odbiór śmieci bardzo wzrosły, co dodając do cen wody i kanalizacji sprawia, że życie w takich miastach stało się bardzo drogie.
– Konieczność zachowania reżimu sanitarnego gwałtownie zwiększyła wykorzystanie jednorazowych środków ochrony osobistej, które po zużyciu nadają się już tylko do mało ekologicznej utylizacji. Jest to dziś dodatkowy koszt dla konsumentów i firm, ale też dodatkowy problem dla środowiska, który powinien zwrócić uwagę na poziom recyklingu tworzyw sztucznych w Polsce
Eksperci BIG analizując wyniki odpowiedzi na pytanie o wpływ podejmowanych działań proekologicznych na domowy budżet oraz poświęcany temu stwierdzili, że preferujemy jednak łączenie dbałości o środowisko z oszczędnościami.
- Ponad jedna trzecia badanych deklaruje, że bycie ekologicznym pozwala im wydawać mniej, z kolei 30 proc. uważa, że to nic ich dodatkowo nie kosztuje, jedynie w przypadku 17 proc. respondentów wydatki wzrosły. Wymuszone przez kryzysową sytuację gospodarczą oszczędności w wielu gospodarstwach domowych mogą stać się dodatkowym impulsem do bardziej przyjaznego zachowania wobec planety – mówi Halina Kochalska.
Jej zdaniem próba połączenia podejścia proekologicznego z ograniczeniem kosztów życia i konsumpcjonizmu to idealne rozwiązanie, tym bardziej, że w obu obszarach Polacy mają wiele do zrobienia. Co prawda w porównaniu z krajami Europy wcale nie produkujemy tak dużo śmieci komunalnych – 315 kg, podczas gdy średnia europejska wynosi 487 kg. Z drugiej strony jednak, w niektórych państwach poziom recyklingu odpadów zbliża się do 100 proc. – u nas zaledwie do 30 proc.
To się również zmienia na korzyść Polski, bo coraz więcej z nas szuka miejsc zamieszkania przyjaznych dla otoczenia. Potwierdza to badanie portalu Otodom na temat najbardziej zielonych dzielnic w Polsce.
- To już druga edycja Rankingu Dzielnic Otodom, poprzednia opublikowana została trzy lata temu - zaznacza Jarosław Krawczyk, rzecznik Otodom. - Tegoroczna edycja rankingu oprócz znanych już kategorii (bezpieczeństwo, relacje sąsiedzkie, ekologia, zadbana okolica, komunikacja, dostępność atrakcji, dostępność sklepów, koszty życia, infrastruktura dla dzieci) uwzględnia także nowe: infrastruktura dla zwierząt, dzielnice dla aktywnych sportowo, dostępność imprez i służby zdrowia - dodaje.
Jego zdaniem, w ostatnich latach słowo „ekologia” przestało być dalekim, abstrakcyjnym pojęciem.
- Polacy coraz bardziej zwracają uwagę na ochronę środowiska i dostrzegają, że poziom smogu czy hałasu wprost przekładają się na jakość życia. Coraz bardziej istotnym kryterium przy wyborze nieruchomości staje się bliskość terenów zielonych bądź czystość powietrza.
Tym razem najwyżej została oceniona Gdynia, na drugim miejscu znalazł się Gdańska, na trzecim Szczecin (3,65), a najmniej ekologicznym miastem okazał się Kraków. Natomiast najlepszą dzielnicą w zestawieniu ogólnopolskim okazała się Smukała-Opławiec-Janowo w Bydgoszczy.
Zdaniem respondentów to wręcz idealna lokalizacja dla osób szukających ciszy, spokoju oraz pragnących mieszkać blisko natury. - Smukała i Opławiec to osiedla pięknych rezydencji i domów jednorodzinnych. Dbałość o ekologię jest tam znacznie wyższa niż w miejscach, gdzie dominują kamienice. Jest to jednocześnie dzielnica cicha i zielona, co razem przyczyniło się do tak wysokiej oceny - komentuje Sabina Libera z Libera Nieruchomości.