Polacy wspomogli Boeinga? Złożyli pierwsze tegoroczne zamówienia na samolot 737 Max

Amerykański producent samolotów podał w swym oświadczeniu, że Enter Air, największy polski przewoźnik czarterowy, zamówił dwa samoloty typu Max, 737-8, z opcją zakupu dwóch dodatkowych odrzutowców.

Wiceprezes Boeinga ds. sprzedaży, Ihssane Mounir, poinformował, że zamówienie to „podkreśla zaufanie [Enter Air] do samolotu oraz do mężczyzn i kobiet [pracujących dla] Boeinga”.

Flota Enter Air obejmuje obecnie 22 samoloty 737 Next Generation i dwa samoloty 737 Max. Jeśli umowa zakupu zostanie w pełni wykonana, flota 737 Max wzrośnie do 10 samolotów, łącznie z istniejącymi niezrealizowanymi zamówieniami, poinformował Boeing.

Według rzecznika jest to pierwsze zamówienie na 737 Max od listopada 2019 r., kiedy to 30 samolotów Boeinga zamówiono na Dubai Air Show, (w tym 10 dla tureckiego przewoźnika SunExpress). SunExpress to wspólne przedsięwzięcie Lufthansy i Turkish Airlines.

Boeing wciąż oczekuje na zgodę władz na ponowne pilotowanie samolotu po uziemieniu w marcu 2019 roku po dwóch wypadkach, w których zginęło 346 osób. Linie lotnicze anulowały w tym roku ponad 400 zamówień na Maxa, podała firma w zeszłym tygodniu, ponieważ popyt na podróże lotnicze spadł z powodu pandemii.

- Po rygorystycznych kontrolach, jakie przechodzi 737 Max, jestem przekonany, że przez wiele lat będzie to najlepszy samolot na świecie - stwierdził w oświadczeniu dyrektor Enter Air Grzegorz Polaniecki.

Polskie linie lotnicze otrzymają rekompensatę za komercyjne skutki uziemienia 737 Max, której szczegóły pozostaną poufne - poinformował w środę Boeing. Firmy zgodziły się również na zmieniony harmonogram dostaw w odpowiedzi na obecne spowolnienie w lotnictwie.

Branża stoi w obliczu najgorszego kryzysu w historii, a popyt na podróże lotnicze nie wzrośnie co najmniej do 2024 r. Linie lotnicze anulowały setki zamówień z Boeinga, podczas gdy europejski rywal Airbus odnotował 40-procentowy spadek aktywności w swoim biznesie samolotów komercyjnych. Wielu przewoźników musiało pożyczyć pieniądze od rządów lub pozyskać nowy kapitał od udziałowców, aby przetrwać.

Boeing oznajmił w tym tygodniu, że planuje przedłużyć redukcję zatrudnienia poza wcześniej ogłoszony cel 10%, czyli około 16 000 etatów.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: