Polska jednym z głównych motorów napędowych wzrostu zainstalowanej mocy wiatrowej w UE

W 2020 r. w Europie po raz drugi w historii wiatr i słońce przyczyniły się do wytworzenia większej ilości energii elektrycznej niż węgiel (20% w porównaniu z 13%). Tymczasem w tym kontekście Polska nadal ma sporo do nadrobienia na tle innych krajów: OZE stanowią jedynie 17% rynku energetycznego, zaś paliwa kopalne - aż 83%. Jednak ilość wytwarzanej w naszym kraju zielonej energii będzie stale rosnąć. Szacuje się, że do 2030 r. farmy wiatrowe mogą dokładać do polskiego PKB prawie 9 mld złotych rocznie.  

Polska jest na piątym miejscu w Unii Europejskiej pod względem tempa wzrostu mocy instalacji słonecznych. Fotowoltaika wciąż ma tu jednak charakter głównie prosumencki. Atrakcyjne programy dopłat, przyjazne regulacje prawne oraz rosnące ceny energii napędzały zainteresowanie instalacjami wśród właścicieli domów jednorodzinnych.

Aby równoważyć polski system energetyczny niezbędne jest zwiększenie mocy pozyskiwanej z dużych inwestycji w farmy fotowoltaiczne i farmy wiatrowe. W ostatnich miesiącach powszechnej pracy i nauki zdalnej wzrosło zapotrzebowanie na energię elektryczną. Jeszcze bardziej potrzebne stały się więc nowo przyłączane do systemów energetycznych duże obiekty OZE

wskazuje Mariusz Łoboda, Product Manager w firmie Eaton.

Rynek farm fotowoltaicznych i wiatrowych dynamicznie się rozwija, wspierany m.in. przez przedłużony system aukcji OZE i podpisaną przez prezydenta w styczniu ustawę o promowaniu wytwarzania energii w morskich farmach wiatrowych. Ilość mocy sprzedanej na aukcjach OZE w 2020 r. wzrosła o ok. 150% w porównaniu z latami 2018-2019. Liczba wydawanych warunków przyłączeniowych dla nowych obiektów wzrosła nawet dziesięciokrotnie. Jeśli tempo rozwoju utrzyma się, nawet o pięć lat wcześniej osiągnięty zostanie poziom mocy OZE zakładany w Krajowym Planie Energii i Klimatu pierwotnie na 2030 r.

Boom inwestycji w farmy fotowoltaiczne nastąpi w 2021 i 2022 r., kiedy oddawane do użytku będą projekty z trzech poprzednich aukcji OZE. Rynek będzie się zmieniał z prosumenckiego na bardziej zrównoważony. Zostanie „rozłożony” między elektrownie wiatrowe i słoneczne oraz użytkowników indywidualnych. Według prognoz w ciągu następnych dwóch lat udział mocy zainstalowanych farm fotowoltaicznych zrówna się z udziałem mikroinstalacji. Polska, obok Francji i Danii, będzie też głównym motorem napędowym wzrostu zainstalowanej mocy wiatrowej w UE

wyjaśnia Łoboda.

Skomentuj artykuł: