Polskie firmy poczuły pieniądze... w kosmosie. Oferują rozwiązania technologiczne, których zazdroszczą nam najlepsi.
Zaczęło się wszystko wtedy, gdy wystrzelony w przestrzeń kosmiczną został pierwszy polski satelita o nazwie Światowid, który ważył niespełna 2 kg. Jego zadaniem było badanie promieniowania kosmicznego oraz zakłóceń elektromagnetycznych. Stało się to dzięki podpisaniu umowy z amerykańską firmą NanoRacks. Powstała w 2016 roku wrocławska firma SatRevolution początkowo zajmowała się grami mobilnymi, a w ich portfolio znalazło się kilkaset tytułów. Kiedy zabrakło większych wyzwań, postanowili zrobić coś dla kosmosu – mimo, iż nie są dużą korporacją, potrafią bardzo dużo i mają niekwestionowane zalety: działają szybko i strategicznie, a przede wszystkim są zdeterminowani. Creotech Instruments to kolejna polska firma, która ma już na koncie kilka misji kosmicznych, między innymi udział w misji Europejskiej Agencji Kosmicznej o nazwie PROBA-3, której celem było badanie tzw. korony słonecznej. Ponadto tworzy podzespoły i specjalistyczne aparatury dla nowoczesnych i najbardziej zaawansowanych technologicznie instytucji badawczych.
Jest i pierwszy polski ślad na Marsie. Dotarł tam robot planetarny Curiosity, wyposażony w szereg instrumentów naukowych takich jak między innymi przestrajalny spektometr laserowy – którego niechłodzone detektory podczerwieni MCT zostały zaprojektowane i wydrukowane przez polską firmę VIGO System – bada sukcesywnie powierzchnię Marsa już od 2012 roku. To jedno z najbardziej spektakularnych osiągnięć i misji planetarnych ostatnich lat.
Kolejny krok to lądownik InSight na Marsie. I tu jest polski wkład. Najważniejszy element próbnika, mechanizm napędowy o nazwie Kret HP3, 26 listopada 2018 roku wylądował na północnej półkuli Marsa. Warto wiedziec, że lądownik InSight, wyposażony w mechanizm wbijający stworzony przez Polaków, osiadł w pobliżu łazika Curiosity. Samo lądowanie trwało 7 minut i można było je oglądać na żywo, dzięki dwóm miniaturowym satelitom podążającym za lądownikiem.
W ramach misji InSight lądownik przez okres dwóch lat od stycznia 2019 roku będzie badać planetę. Mechanizm wbijający zaprojektowała polska Astronika we współpracy z między innymi m.in. Centrum Badań Kosmicznych PAN, Instytutem Lotnictwa, Instytutem Spawalnictwa, Politechniką Łódzką i Politechniką Warszawską. Polski zespół inżynierów z Sener Polska również ma się czym pochwalić. W tym roku na Czerwoną Planetęleci kolejny łazik marsjański, którego tzw. pępowina została zaprojektowana i wyprodukowana właśnie przez Polaków.
W eksplorację kosmosu zaangażowani są nawet polscy studenci. Dotychczas polscy studenci przed przystąpieniem Polski do ESA mieli okazję uczestniczyć w projektach związanych z budową rozmaitych satelitów. Brali czynny udział w eksperymentach naukowych i technologicznych, które wykorzystywane były w czasie kampanii lotów parabolicznych i lotów balonów stratosferycznych, budować skomplikowane roboty i osiągać sukcesy na arenie międzynarodowej. Najaktywniejszymi polskimi organizacjami, które zajmują się projektami edukacyjnymi są między innymi Polskie Towarzystwo Rakietowe, Copernicus Project, ARISS Polska, Mars Society Polska i Studenckie Koło Astronautyczne. Jednym z ekspertów, który przygotowuje studentów do kosmicznych misji jest dr inż. Jakub Nalepa, pracownik naukowy Politechniki Śląskiej, szef działu AI gliwickiej firmy KP Labs i specjalista ds. sztucznej inteligencji w Future Processing. Dr Nalepa zajmuje się wyzwaniami związanymi ze sztuczną inteligencją - zarówno fundamentalnymi jak i praktycznymi – i pracuje m.in. nad projektami dotyczącymi satelitarnej obserwacji Ziemi i obrazowania medycznego. Zainteresowania badawcze dra Jakub Nalepy obejmują m.in. projektowanie algorytmów mających zastosowanie w satelitarnej obserwacji Ziemi, obrazowaniu medycznym, czy redukcji emisji spalin poprzez optymalizację transportu w miastach.
Szczególnie ważne jest dla mnie to, że wszystkie tematy, z którymi dotychczas się mierzyłem są istotne społecznie. Zawsze interesowało mnie budowanie pomostu pomiędzy badaniami naukowymi a praktyką. Mam nadzieję, że techniki, nad którymi pracowałem i pracuję, pozwolą nam polepszyć jakość naszego życia oraz efektywnie mierzyć się z problemami, wobec których – jako ludzkość – stajemy
Dr Nalepa jest szefem działu AI w firmie KP Labs, w której realizowane są m.in. projekty finansowane przez Europejską Agencję Kosmiczną oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, dotyczące analizy danych satelitarnych z wykorzystaniem zaawansowanych metod uczenia maszynowego oraz wykorzystania algorytmów uczenia głębokiego na pokładzie opracowywanego satelity obrazującego. Celem projektu jest wyniesienie na niską orbitę okołoziemską satelity do obserwacji Ziemi (Intuition-1), który dzięki rozwiązaniom z zakresu sztucznej inteligencji i dedykowanemu komputerowi pokładowemu zautomatyzuje i przyspieszy proces pozyskiwania, analizy i interpretacji satelitarnych danych hiperspektralnych. Warto podkreślić, że praktyczne zastosowania, w których można wykorzystać obrazowanie hiperspektralne są bardzo szerokie – informacje zawarte w takich danych mogą ułatwić ocenę stopnia zalesienia i charakterystykę glebową wybranych obszarów Ziemi, prognozowanie plonów czy tworzenie map zanieczyszczeń miast. Firma KP Labs znalazła się w ścisłych gronie finalistów tegorocznej edycji Nagród Gospodarczych Prezydenta RP.
Dzięki temu, że polskie firmy z branży kosmicznej współpracują ze sobą nawzajem oraz utrzymują bliskie relacje z uczelniami wyższymi, zatrudniając i mając styczność z wykwalifikowanymi specjalistami, a także spotykają się z wieloma inżynierami, mechanikami, programistami czy elekronikami, mają szansę zawojować międzynarodowy rynek i pokazać światu, że sektor kosmiczny ma się w naszych rękach doskonale.