Mieszkańcy regionu bełchatowskiego obawiają się skutków transformacji energetycznej. Ponad 80 proc. uważa, że doprowadzi to do wzrostu bezrobocia - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Neutralność klimatyczna Bełchatowa. Przyszłość regionu po zamknięciu Kopalni Węgla Brunatnego i Elektrowni oczami lokalnej społeczności” mieszkańcy regionu bełchatowskiego widzą konieczność transformacji energetycznej, ale boją się jej skutków.
"Blisko 70 proc. uważa, że transformacja energetyczna wpłynie negatywnie na sytuację ekonomiczną w regionie, a ponad 80 proc. obawia się wzrostu bezrobocia"
Eksperci zwrócili uwagę, że w Elektrowni Bełchatów wytwarzane jest 17 proc. energii elektrycznej w Polsce. Kopalnia i Elektrownia Bełchatów wraz z lokalną centralą spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, jak wskazali, zatrudniają łącznie 8 tys. osób. Z kolei 39 proc. dochodów własnych gmin powiatu bełchatowskiego objętych transformacją energetyczną pochodzi z opłat i podatków odprowadzanych przez PGE GiEK.
Dodano, że zgodnie z deklaracjami Polskiej Grupy Energetycznej, w 2036 r. nastąpi zamknięcie elektrowni, a do 2038 r. ma się zakończyć wydobycie węgla brunatnego w regionie.
"Niezbędny jest więc rozwój nowoczesnego przemysłu, w tym energetyki odnawialnej"
Analityk zespołu energii i klimatu PIE Adam Juszczak, podkreślił, że transformacja energetyczna stanowi duże wyzwanie dla Bełchatowa i okolic.
- Potwierdzają to nasze badania, z których wynika, że aż 67,9 proc. mieszkańców jest zdania, że wpłynie ona negatywnie na sytuację ekonomiczną w regionie. Jednocześnie badani największe szanse upatrują w rozwoju nowoczesnych gałęzi przemysłu, w tym przede wszystkim energetyki odnawialnej (43,3 proc.) - wskazał.
Według szacunków PIE nowe instalacje fotowoltaiczne mogą przyczynić się do powstania ok. 1,7 tys. nowych etatów i 2,5 tys. miejsc pracy w innych formach zatrudnienia. W opinii Juszczaka, aby podtrzymać rolę regionu bełchatowskiego jako centrum przemysłu energetycznego potrzebne są długofalowe plany transformacyjne na większą skalę, "uwzględniające dostępne środki krajowe i unijne oraz korzystające z dobrych praktyk, takich jak np. rozpoczęta już transformacja zespołu elektrowni ZE PAK w regionie Konina".
Podkreślił, że istotne będzie też wykorzystanie istniejącej infrastruktury elektroenergetycznej, w tym sieci przesyłowych. Jego zdaniem szansą na to byłaby budowa elektrowni jądrowej w Bełchatowie, którą popiera 44 proc. badanych mieszkańców.
Z raportu wynika, że mieszkańcy powiatu bełchatowskiego mają w większości pozytywne opinie o odnawialnych źródłach energii. Co dwudziesty ma negatywny stosunek do stosowania paneli fotowoltaicznych (5,3 proc.), a rzadziej niż co dziesiąty wyraża się nieprzychylnie o rozwoju lądowych elektrowni wiatrowych (8,5 proc.). Nieznacznie częściej badani negatywnie oceniają elektrownie gazowe (13,9 proc.) i biogazownie (14,3 proc.). Sześciu na dziesięciu mieszkańców powiatu bełchatowskiego ma pozytywne zdanie o elektrowniach jądrowych (58,5 proc.).
Jak przypomniano, Elektrownia Bełchatów jest największą w UE elektrownią zasilaną węglem brunatnym. W elektrowni i kopalni Bełchatów zatrudnionych jest prawie 8 tys. osób, co stanowi 19 proc. całkowitego zatrudnienia w regionie.
Szans rozwojowych analitycy upatrują w energetyce odnawialnej. "Moc zainstalowana w fotowoltaice i energetyce wiatrowej w regionie bełchatowskim do 2030 r. ma zwiększyć się 14-krotnie. Dzięki rozbudowie instalacji fotowoltaicznych do 600 MW i elektrowni wiatrowych do 100 MW zatrudnienie znajdzie kilka tysięcy osób" - ocenili. Drugie tyle może zostać zatrudnionych przy ewentualnej budowie elektrowni jądrowej - ale w dłuższej perspektywie na stałe zatrudnienie w elektrowni jądrowej mogłoby liczyć ok. tysiąca osób. Zdaniem PIE istotnym impulsem rozwojowym będzie też termomodernizacja budynków.
"Wygaszanie przemysłu związanego z wydobyciem i wykorzystaniem węgla brunatnego musi iść w parze z dynamicznym rozwojem nowych branż, technologii i usług"
Szans rozwojowych analitycy upatrują w energetyce odnawialnej.
"Moc zainstalowana w fotowoltaice i energetyce wiatrowej w regionie bełchatowskim do 2030 r. ma zwiększyć się 14-krotnie. Dzięki rozbudowie instalacji fotowoltaicznych do 600 MW i elektrowni wiatrowych do 100 MW zatrudnienie znajdzie kilka tysięcy osób" - ocenili.
Drugie tyle może zostać zatrudnionych przy ewentualnej budowie elektrowni jądrowej - ale w dłuższej perspektywie na stałe zatrudnienie w elektrowni jądrowej mogłoby liczyć ok. tysiąca osób. Zdaniem PIE istotnym impulsem rozwojowym będzie też termomodernizacja budynków.