Poprawia się sytuacja kobiet na rynku pracy

Sytuacja kobiet na rynku pracy w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat znacząco się poprawiła. W naszym kraju pracuje  2/3  kobiet w wieku produkcyjnym i coraz więcej z nich zostaje menedżerami – wynika z  analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nietrafne okazały się twierdzenia opozycji, której przedstawiciele prognozowali, że wprowadzenie programu „Rodzina 500+” spowoduje odpływ kobiet z rynku pracy.

Według raportu „Sytuacja kobiet w Polsce z perspektywy społeczno-ekonomicznej”, wskaźnik zatrudnienia kobiet w wieku 15-64 lat wyniósł w 2021 r. 64 proc. i był wyższy niż średnia dla krajów Unii Europejskiej. W 2009 r. w naszym kraju pracowało 6,81 mln kobiet, a w 2021 r. już 7,37 mln, co oznacza wzrost o 560 tys. (8 proc.). Wzrost poziomu zatrudnienia kobiet był powiązany z wyraźnym wzrostem wskaźnika zatrudnienia – z 51 proc. w 2009 r. do 64 proc. w 2021 r.

Udział kobiet zajmujących kierownicze stanowiska  w Polsce wynosi 43 proc. Wyższy wynik w UE notowany jest jedynie w Łotwie (46 proc.). A średnio w krajach UE  wynosi on 35 proc. - Według naszych szacunków wzrost zatrudnienia kobiet w ciągu ostatnich kilkunastu lat przyczynił się do ok. 2/5 wzrostu gospodarczego Polski. W latach 2009-2021 wzrost PKB r/r wyniósł średnio 3,49 proc. Ogólne szacunki wskazują, że gdyby liczba zatrudnionych kobiet pozostała na poziomie z 2009 r., to średni wzrost mógłby być niższy o 1,49 pkt. proc. Bardzo dobrym sygnałem jest też rosnąca liczba kobiet pełniących funkcje menedżerskie – komentuje  Aneta Kiełczewska, zastępca kierownika zespołu ekonomii behawioralnej PIE.

Jak wynika z raportu PIE, przyrost kobiet z wyższym wykształceniem w ostatnich dekadach odbywał się w szybszym tempie niż w przypadku mężczyzn. W 2021 r. w wieku 25-34 lat już blisko 1/3 mężczyzn (31 proc., w 2001 r. 12 proc.) i połowa kobiet posiadała wyższe wykształcenie (50 proc., w 2001 r. 18 proc.). W przypadku kobiet wskaźnik ten przewyższał średnią dla UE (47 proc.), u mężczyzn nadal był poniżej średniej UE (36 proc.).  - Chociaż coraz więcej Polek zdobywa wyższe wykształcenie, to wciąż jest ich stosunkowo mało na kierunkach związanych z technologiami informatycznymi, technikami przemysłu i budownictwem. W Polsce na każdych 100 mężczyzn studiujących kierunki związane z informatyką przypada jedynie 19 kobiet, a w przypadku kierunków technicznych – 53 kobiety – wskazuje Paweł Śliwowski, p.o. zastępcy dyrektora PIE.

Z perspektywy społecznej i gospodarczej poza długością życia istotny jest także aspekt trwania życia w zdrowiu. Jest to przewidywana średnia liczba lat, jaką mają do przeżycia bez większego uszczerbku na zdrowiu i niepełnosprawności osoby w danym społeczeństwie. W ostatnich 15 latach dla kobiet w Polsce ten wskaźnik oscyluje w granicach 62-64 lat. Jest to zbliżona liczba do wartości, jaka występuje średnio w Unii Europejskiej. Warto także zauważyć, że w Polsce długość życia kobiet w zdrowiu jest średnio o 2-3 pkt. proc. wyższa niż mężczyzn – podobnie jak w części pozostałych krajów UE, choć w większości z nich nie widać takiej dysproporcji.

Warto też zauważyć wpływ wprowadzonego programu „Rodzina 500+” na kondycję rynku pracy. Opozycja oraz przychylne jej media od początku trwania programu twierdziły, że zniechęca on część kobiet do podejmowania pracy, co w konsekwencji mogłoby spowodować spadek ich ekonomicznej aktywności oraz wzrost bezrobocia w dłuższym horyzoncie czasowym. Potwierdzeniem takiej tezy miał być opublikowany w 2018 roku raport: „Rodzina 500+ – ocena programu i propozycje zmian”, z którego wynikało, że program przyczynił się do wypchnięcia wielu kobiet z rynku pracy.

Jednak późniejsze dane z rynku pracy jednoznacznie pokazały, że program nie wpłynął dezaktywizacyjnie na kobiety na rynku pracy. Badanie przeprowadzone przez Jana Gromadzkiego dla Instytutu Badań Strukturalnych (IBS) pokazało, że efekt wypchnięcia części kobiet z rynku pracy był przejściowy i wynikał głównie z tego, że w pierwszej wersji programu 500 złotych na pierwsze dziecko było przyznawane pod warunkiem dochodowym. Badanie udowodniło zatem, że program rodzina 500 plus nie miał większego wpływu na podaż pracy kobiet. „Szczegółowa analiza pokazuje, że bezwarunkowy transfer nie miał istotnego wpływu na podaż pracy matek: prawdopodobieństwo bycia osobą pracującą, godziny pracy, czy indywidualne zarobki” – podkreślił instytut.

Źródło

Skomentuj artykuł: