Narodowy Holding Spożywczy, tworzony jest przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, w związku z uchwaloną przez Sejm 17 listopada nowelizacją ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa dotyczącą przejęcia spółek rolnych przez resort aktywów państwowych.
Holding „będzie odpowiedzią na zgłaszane przez rolników problemy. Narodowy Holding Spożywczy powstanie na bazie Krajowej Spółki Cukrowej, która posiada doświadczenie w poszukiwaniu nowych obszarów działalności” - stwierdził szef resortu rolnictwa Henryk Kowalczyk. - Oczekiwanie rolników na tego typu przedsięwzięcie jest duże. Mamy do czynienia, bardzo często, ze zmowami cenowymi, z przewagą kontraktową, więc ten holding będzie próbował łamać te zmowy. Będzie też reprezentował interesy rolników - dodał Kowalczyk.
- Holding ma szansę generować przychody na poziomie 3,2 mld zł rocznie - zaznaczył wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jak poinformował nas departament komunikacji resortu aktywów państwowych „w wyniku konsolidacji spółek z branży rolno-spożywczej powstanie silna państwowa spółka działająca w formule grupy kapitałowej, której integratorem będzie Krajowa Spółka Cukrowa SA, tj. największa spółka z tej branży z udziałem Skarbu Państwa. Wyliczenia w zakresie planowanych rocznych przychodów nowego podmiotu zostały dokonane w toku prac analitycznych prowadzonych z udziałem doradcy. Aktualnie prowadzone są dalsze działania niezbędne do zakończenia procesu konsolidacji spółek. Niezwłocznie po ich zakończeniu skonsolidowany podmiot rozpocznie działalność.
W opinii Wiktora Sawosza, prezesa i właściciela Brand Distribution Group, Narodowy Holding Spożywczy może być dobrym pomysłem, natomiast jego sukces zależy to od specjalistów, którzy będą odpowiedzialni za powstanie i zarządzanie tą organizacją - skrócenie łańcucha dostaw, z którym powinniśmy mieć tutaj do czynienia, powinno mieć pozytywny wpływ na rynek. - Jeżeli ta wartość zostanie przekazana klientom w cenie to zwiększy konkurencję. Naszym zdaniem będzie to trudny do zarządzania podmiot, który będzie generował duże koszty konsumujące potencjalne korzyści.
Tymczasem, jak przyznał Sawosz, „polscy przedsiębiorcy radzą sobie bardzo dobrze w pozyskiwaniu atrakcyjnych dla konsumenta towarów”.