Pracodawcy szukają pracowników

Mimo wyższej niż przed pandemią stopy bezrobocia wraca problem deficytu pracowników: pracodawcy mają kłopoty z zatrudnieniem osób z odpowiednią wiedzą i umiejętnościami. Wydłużają się procesy rekrutacyjne, rośnie liczba wakatów - oceniła we wtorek ekspertka Konfederacji Lewiatan Monika Fedorczuk.

Według szacunku Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w sierpniu br. bezrobocie rejestrowane wyniosło 5,8 proc., tyle samo co w lipcu. W powiatowych urzędach pracy zarejestrowanych było 961,8 tys. osób bezrobotnych, o 13,1 tys. mniej niż w lipcu.

Jak podkreśliła Fedorczuk, poziom bezrobocia jest nadal wyższy niż przed pandemią w analogicznym okresie – w sierpniu 2019 r. stopa bezrobocia wynosiła 5,2 proc. 

"Mimo wyższej niż przed pandemią stopy bezrobocia wraca problem deficytu pracowników. Pracodawcy mają rosnące problemy ze zrekrutowaniem osób, które posiadają odpowiednią wiedzę i umiejętności. Oczywiście sytuacja poszczególnych osób poszukujących pracy również może się znacząco różnić – najbardziej poszukiwani są ci z wykształceniem technicznym i do prac technicznych"

stwierdziła ekspertka.

Dodała, że należy unikać prostego porównywania liczby wolnych miejsc pracy i liczby osób poszukujących pracy, gdyż często barierą w podjęciu pracy jest odległość od miejsca zamieszkania czy wymagania odnośnie umiejętności.

Zdaniem Fedorczuk obecnie kluczowym zadaniem stojącym przed polityką rynku pracy jest wprowadzenie mechanizmów, również finansowych, wspierających nabywanie kompetencji przez osoby pozostające poza zatrudnieniem oraz podnoszenie kwalifikacji pracowników.

"Zgodnie z założeniami tym celom miał służyć Krajowy Fundusz Szkoleniowy. Mimo rosnących potrzeb, środki przeznaczane ze składek pracodawców na ten cel od lat pozostają na zbyt niskim poziomie, co powoduje za małą dostępność tego wsparcia. Przyszły rok, analizując przedstawiony plan Funduszu Pracy, również nie przyniesie istotnej zmiany w tym zakresie"

wskazała ekspertka Lewiatana.

Jak zaznaczyła, bezrobocie staje się mniej groźnym zjawiskiem, a coraz większego znaczenia nabiera ograniczony dostęp do pracowników, który z czasem przełoży się na wzrost kosztów wytworzenia towarów i usług.

Źródło

Skomentuj artykuł: