W tym roku przeznaczyliśmy prawie 25 mld zł na 13. i 14. emerytury, a na waloryzację emerytur i rent ok. 18,4 mld zł – poinformował wiceminister rodziny i polityki Stanisław Szwed.
„W tym roku wypłaciliśmy ponad 13,1 mld zł na 13. emeryturę. To świadczenie wpisało się na stałe. W przyszłym roku, 1 kwietnia również będzie ono wypłacone. Przyjęliśmy zasadę, że wysokość tego świadczenia to najniższa emerytura” – przypomniał wiceminister. - „Jeśli chodzi o 14. emeryturę, to praktycznie można powiedzieć, że został zakończony proces jej wypłaty. Pozostała jedynie niewielka grupa emerytur okresowych, które będą wypłacane będą na początku października. W tym roku dla seniorów na 13. i 14 emerytury przeznaczyliśmy łącznie prawie 25 mld zł” – powiedział.
13. emerytura została wypłacona po raz pierwszy w 2019 roku. Jest dodatkowym świadczeniem pieniężnym – od 2020 roku gwarantowanym ustawowo – dla wszystkich emerytów i rencistów w Polsce, bez względu na ich dochody. Z kolei 14. emerytura była planowana jako jednorazowe wsparcie, jednak decyzją rządu została ona wypłacona również w 2022 roku. Po raz pierwszy na konta emerytów i rencistów trafiła ona w IV kwartale 2021 roku.
Świadczenia emerytalne coraz wyższe
Wiceminister odniósł się również do waloryzacji świadczeń dla seniorów. Zaznaczył, że w tym roku przeznaczono na nią ok. 18,4 mld zł, a w przyszłym będzie to blisko 40 mld zł. „Zaplanowaliśmy waloryzację na poziomie 13,8 proc., to będzie koszt około 40 mld zł od pierwszego marca” – powiedział wiceminister.
Sytuacja Fundusz Ubezpieczeń Społecznych coraz lepsza
Sytuacja Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS) jest wyjątkowo dobra pomimo kryzysu związanego z pandemią i wojną w Ukrainie - poinformowała "Gazeta Polska Coddziennie". – W drugim kwartale tego roku zanotowaliśmy historyczne wyniki, jeśli chodzi o pokrycie wydatków FUS ze składek. Pokrycie wyniosło aż 86,4 proc. - podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. Dane Zakładu wskazują, że liczba płatników składek i ubezpieczonych, w tym cudzoziemców, cały czas rośnie, a także jest znacznie wyższa niż przed wybuchem epidemii. - W lipcu mieliśmy 2,63 mln płatników składek, czyli o 146 tys. więcej niż w lutym 2020 r. Z kolei osób ubezpieczonych było w lipcu 15,85 mln. Oznacza to wzrost w stosunku do lutego 2020 r. o 368 tys. osób. Cieszą także dane dotyczące cudzoziemców objętych ubezpieczeniem emerytalnym. W lipcu było ich 1,02 mln, czyli więcej o 355 tys. osób w porównaniu do lutego 2020 r. - wylicza prezes ZUS.
Polski rynek pracy stał się w ostatnim czasie bardzo popularny. Z danych Centralnego Rejestru Ubezpieczonych wynika, że liczba osób, które podlegały ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz posiadają obywatelstwo inne niż polskie wzrosła z 65 tys. w grudniu 2008 roku do 875,1 tys. w grudniu 2021 r. Oznacza to ponad 13-krotny wzrost. Co bardzo ważne - większość cudzoziemców (58,3 proc.), objętych ubezpieczeniem społecznym, to osoby zatrudnione na umowę o pracę. Pozostała grupa założyła własną firmę, bądź też pracuje na podstawie umowy zlecenia lub innych umów, od których odprowadzane są składki na ubezpieczenia społeczne. - Mamy plany, by pobrać w tym roku aż 350 mld zł - podkreśla szefowa ZUS. - Nie widzimy zagrożeń, by coś się zmieniło - dodała.
ZUS realizuje coraz więcej zadań. Wypłata czternastek została zrealizowana zgodnie z planem. - Wszystkie świadczenia wypłacane są na czas – mówi prof. Uścińska. Czternasta emerytura trafiła w sumie do 9 mln emerytów, rencistów, w tym 8,1 mln z ZUS. Minister rodziny Marlena Maląg deklaruje też, że rząd pracuje nad rozwiązaniami, które gwarantowałyby emerytom i rencistom dwa dodatkowe świadczenia w roku: trzynastkę wiosną i czternastą emeryturę na przełomie lata i jesieni.