Premier: Nie ma ważniejszej sprawy dla nas, dla PiS, dla Zjednoczonej Prawicy niż polskie rolnictwo
Nie ma ważniejszej sprawy dla nas, dla PiS, dla Zjednoczonej Prawicy, niż polskie rolnictwo – oświadczył wczoraj wieczorem w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki podczas debaty nad wnioskiem PSL o odwołanie ministra rolnictwa Grzegorza Pudy przypomniał, że wynegocjowano 34,5 mld euro unijnych środków dla polskiej wsi i rolnictwa.
To najwyższa kwota naszej obecności w UE
Morawiecki mówił też o tym, że oczywiście na polskiej wsi nadal jest dużo spraw do załatwienia, ale też wiele już zrobiono.
Nie ma ważniejszej sprawy dla nas, dla PiS, dla Zjednoczonej Prawicy niż polskie rolnictwo
Szef rządu podkreślił przy tym, że "zdaje sobie sprawę jak wiele rzeczy jest do naprawienia, z jak wielkimi problemami się borykamy", ale w ogromnej większości są to problemy odziedziczone się po poprzednich rządach.
Premier zwrócił także uwagę, że jego rząd m.in. przez uszczelnienie systemu podatkowego, zbudował stabilny system i teraz jest wystarczająca ilość środków na rekompensaty za utracone dochody. Wspomniał tutaj problemy rolników z ASF. Zwrócił też uwagę na fundusze, które trafiły do rolników, którzy utracili dochody przez ptasią grypę.
Jesteśmy z rolnikami na dobre i na złe. Jesteśmy z nimi w tych czasach pięknych jak np. dożynki, ale jesteśmy też wtedy jak rolnikom zalewa pola, kiedy tracą jabłka po gradobiciu, czy jest susza dziesiątkuje ich plony