Premier o fuzji Orlenu i Lotosu: Polska będzie w lepszym położeniu niż wielu naszych bezpośrednich konkurentów
Jestem przekonany, że jeśli fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos dojdzie do skutku, to Polska będzie w lepszym położeniu niż wielu naszych konkurentów bezpośrednich - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier uczestniczy w sobotę w specjalnych Q&A zadawanych przez uczestników Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego. Jedno z pytań dotyczyło planowanej fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos. "Jestem przekonany, że jeśli ta fuzja dojdzie do skutku, to Polska będzie w lepszym położeniu niż wielu naszych konkurentów bezpośrednich" - powiedział.
W ocenie premiera, "jest to fuzją, która ma wzmocnić polskie przedsiębiorstwo". "Zrobić z naszego dużego czempiona naprawdę środkowoeuropejski koncern multienergetyczny i zwiększyć jego siłę zakupową" - powiedział Morawiecki.
Szef rządu tłumaczył, że aby benzyna była tańsza, "a o to przecież wszystkim chodzi, trzeba kupić jak najtaniej ropę na rynkach światowych". "Firma, która jest o 50, czy o 100 proc, większa może taniej kupić ropę. To jest pierwszy aspekt" - wyjaśnił.
Drugi - jak dodał - dotyczy tego, że na arenie międzynarodowej liczą się bardziej te państwa, które mają globalnych, albo przynajmniej regionalnych czempionów.
"Czyli duże firmy, które są w stanie taniej pozyskać kapitał, brać udział w fuzjach, akwizycjach na rynkach międzynarodowych i więcej środków przeznaczać na badania i rozwój, czyli na innowacyjność gospodarki" - powiedział szef rządu.
I dlatego - jak dodał Morawiecki - "to połączenie ma sens, jest bardzo propolskie, jest bardzo w interesie Polski". "Dziękuję też szefowi tej korporacji - który jest atakowany bardzo mocno przez naszych przeciwników - szefowi Orlenu. Bo wykonuje bardzo dobrą pracę na rzecz wzmocnienia polskiego systemu elektroenergetycznego i systemu paliwowego" - zaznaczył.
W sierpniu 2020 r. Orlen podpisał porozumienie ze Skarbem Państwa i Grupą Lotos dotyczące realizacji transakcji nabycia akcji gdańskiej Grupy, a w konsekwencji przejęcia nad nią kontroli kapitałowej.
PKN Orlen poinformował w połowie stycznia, w ramach wyznaczonych wcześniej przez Komisję Europejską środków zaradczych dotyczących planowanego przejęcia Grupy Lotos, że Saudi Aramco ma kupić 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL - 417 stacji paliw Lotosu, a Unimot - bazy paliw.
Jednocześnie koncern podpisał z Saudyjczykami umowy: na dostawy ropy, współpracę w obszarze badań i rozwoju oraz wspólne analizy dotyczące inwestycji w obszarze petrochemii.