Prezydent o Baltic Pipe: da nam całkowitą niezależność w kwestii dostaw gazu

Gazociąg z szelfu norweskiego Baltic Pipe da nam całkowitą niezależność w kwestii dostaw gazu; od 2022 roku to my będziemy decydowali, czy podpiszemy kontrakt z rosyjskim dostawcą czy nie, do tej pory nie było alternatywy - podkreślił w niedzielę prezydent Andrzej Duda.

Prezydent mówił w Polskim Radiu, że gazoport w Świnoujściu już w olbrzymim stopniu wzmacnia suwerenność energetyczną Polski, ponieważ możemy odbierać gaz skąd chcemy, m.in. ze Stanów Zjednoczonych.

"Ale przede wszystkim budujemy także gazociąg z szelfu norweskiego, który da nam całkowitą niezależność; wtedy rzeczywiście to my będziemy decydowali, czy podpiszemy kontrakt z rosyjskim dostawcą czy nie"

zaznaczył Duda mówiąc o budowie Batic Pipe.

Jak zaznaczył, do tej pory Polska musiała podpisywać te kontrakty ze stroną rosyjską, dlatego, że nie było alternatywy, a gaz jest niezbędny.

"A tymczasem tworzymy właśnie to, że od 2022 roku to my będziemy decydowali, czy podpiszemy czy nie, czy weźmiemy ten gaz z tego kierunku czy weźmiemy z innego kierunku. I to jest prawdziwa suwerenność, to jest prawdziwa dywersyfikacja dostaw i to jest stawianie Polski i nas wszystkich w zupełnie innej sytuacji niż to miało miejsce dotąd, kiedy płaciliśmy za gaz i płacimy więcej niż Niemcy"

zaznaczył Duda.

Podkreślił, że obecnie rządzący patrzą na polskie sprawy jako na sprawy, które są absolutnym priorytetem.

"Nie ma żadnych innych ważnych spraw obok spraw polskich"

mówił prezydent.

Na początku maja br. Duda poinformował, że rozpoczyna się budowa Baltic Pipe. Przypominał, że uruchomienie gazociągu planowane jest na 1 października 2022 r.

Przekazał, że 30 kwietnia spółka Gaz System SA podpisała kontrakt wykonawczy na realizację gazociągu z włoskim koncernem Saipemem.

"I rzeczywiście inwestycja rusza, ona ma już wcześniej uzyskane wszystkie pozwolenia zarówno duńskie, jak i polskie na jej realizację"

podkreślał prezydent.

Dodał, że inwestycja rozpocznie się na wybrzeżach zarówno duńskim, jak i polskim.

Włoski koncern Saipem poinformował również na początku maja, że został wybrany przez operatora przesyłowego gazu Gaz-System na wykonawcę podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe, między Polską, a Danią. Według Saipemu, kontrakt opiewa na 280 mln euro. Włoska firma podała też, że prace budowlane mają zacząć się bezzwłocznie. Kontrakt obejmuje nie tylko transport rur i ułożenie ich na dnie Bałtyku, ale także mikrotunelowanie i roboty budowlane na brzegach polskim i duńskim. 

Źródło

Skomentuj artykuł: