Producenci biopaliw z Grupy Wyszehradzkiej chcą zerowej stawki podatku dla niektórych mieszanek. Próba opodatkowanie biopaliw ze zrównoważonych upraw taką samą stawką jak paliw kopalnych utrudni dekarbonizację transportu - przekonują w oświadczeniu.
Krajowa Izba Biopaliw (KIB) opublikowała oświadczenie stowarzyszeń producentów biopaliw działających w państwach wyszehradzkiej czwórki (V4). Zachęca ono władze krajowe do skorzystania z obecnych przepisów dyrektywy ETD i pójścia za przykładem Francji, gdzie wprowadzenie zerowej stawki podatkowej dla niektórych mieszanek biopaliw umożliwiło - w ocenie sygnatariuszy - szybką, efektywną kosztowo i stymulowaną przez rynek dekarbonizację transportu w oparciu o lokalne źródła surowców i lokalny przemysł.
Producenci biopaliw zwrócili uwagę, że Komisja Europejska zaproponowała w ramach pakietu Fit for 55 zmianę dyrektywy w sprawie opodatkowania energii w uznaniu potrzeby przejścia z opodatkowania opartego na objętości na system oparty na zawartości energii. Ma to pozwalać na lepsze odzwierciedlenie w cenach wpływu na środowisko i klimat.
"Jeśli chodzi o propozycję zmiany dyrektywy w sprawie opodatkowania energii, przejście na opodatkowanie powiązane z zawartością energii byłoby pożądane, ale kategoryzacja paliw powinna opierać się na rzeczywistych emisjach gazów cieplarnianych"
"Mniej godna pochwały jest jednak propozycja wprowadzenia kategorii paliw" - oceniają.
Jak wskazują, Komisja Europejska zaproponowała, by po 2033 r. na wybrane paliwa obowiązywały następujące stawki podatkowe: paliwa kopalne (olej napędowy, benzyna i gaz ziemny) - 10,75 euro/GJ; biopaliwa ze zrównoważonych upraw roślin spożywczych i paszowych - 10,75 euro/GJ; zrównoważone biopaliwa - 5,38 euro/GJ; e-paliwa/wodór - 0,15 euro/GJ; biopaliwa zaawansowane - 0,15 euro/GJ; energia elektryczna - 0,15 euro/GJ.
"Opodatkowanie biopaliw ze zrównoważonych upraw taką samą stawką jak paliw kopalnych utrudni dekarbonizację transportu" - alarmują producenci biopaliw z V4.
Zwracają też uwagę, że zanim nowe stawki podatkowe staną się obowiązującym prawem, powinni otrzymać wyjaśnienie dokładnego znaczenia takich terminów, jak "biopaliwa ze zrównoważonych upraw roślin spożywczych i paszowych" w odróżnieniu od "zrównoważonych biopaliw". "Zwłaszcza że proponowana stawka podatkowa dla tej ostatniej kategorii wynosi zaledwie połowę stawki dla biopaliw ze zrównoważonych upraw" - zaznaczono w oświadczeniu.
"We wszystkich krajach V4 najwyżej opodatkowanym produktem energetycznym jest bioetanol. Ponadto biodiesel jest opodatkowany wyżej niż jego kopalny odpowiednik, olej napędowy. Wszystko to skutecznie uniemożliwia przeprowadzenie szybkiej i opłacalnej dekarbonizacji transportu"
Sygnatariusze oświadczenia zaapelowali o skorzystanie z już sprawdzonych rozwiązań, powołując się na przykład francuski. Jak przekonują, pokazuje on, w jaki sposób przepisy dyrektywy w sprawie opodatkowania energii już mogą być wykorzystywane na szczeblu krajowym bez konieczności oczekiwania na spodziewaną zmianę dyrektywy, zgodnie z którą w przyszłości poziom opodatkowania ma zależeć od zawartości energii lub węgla.
"Ustawodawca francuski przyjął mianowicie znacznie niższy podatek od biopaliw wchodzących w skład paliw końcowych, co we Francji stworzyło rynek dla mieszanek o wysokiej zawartości biopaliw (E85). Nastąpiło to w odpowiedzi na oczekiwania formułowane przez przemysł i konsumentów, bez interwencji ze strony rządu" - wskazali producenci biopaliw z V4.