Przejęcie brytyjskiego projektanta chipów Arm przez amerykańskiego giganta Nvidię o wartości 40 miliardów dolarów zostanie poddane szczegółowemu dochodzeniu przez brytyjski organ nadzoru konkurencji.
Powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem i konkurencją, sekretarz ds. cyfrowych Nadine Dorries poleciła Urzędowi ds. Konkurencji i Rynków (CMA) rozpoczęcie drugiego etapu dochodzenia.
Wstępne dochodzenie przeprowadzone przez CMA wykazało „istotne obawy dotyczące konkurencji”. Nvidia oznajmiła jednak, w oświadczeniu: „Będziemy nadal współpracować z rządem Wielkiej Brytanii w celu uspokojenia jego obaw”.
„Faza druga projektu pozwoli nam wykazać, że transakcja pomoże Arm zwiększyć jego konkurencyjność i innowacyjność, w tym także w Wielkiej Brytanii”, stwierdził amerykański koncern.
Chipy oparte na konstrukcjach Arm znajdują szerokie zastosowanie, m.in. w wielu produktach Apple.
Ogłaszając swoją decyzję, Nadine Dorries powiedziała: „Arm zajmuje wyjątkowe miejsce w globalnym łańcuchu dostaw technologii i musimy upewnić się, że konsekwencje tej transakcji są w pełni brane pod uwagę”. „CMA będzie teraz informować mnie o kwestiach konkurencyjności i bezpieczeństwa narodowego oraz doradzać w sprawie dalszych kroków” - dodała.
W liście do Arm i Nvidii, urzędnicy przedstawili więcej szczegółów na temat obaw związanych z bezpieczeństwem narodowym.
Sugerował on, że umowa może spowodować „potencjalne ograniczenie autonomii Wielkiej Brytanii w zakresie opracowywania, obsługi lub wspierania systemów obrony i bezpieczeństwa, które wykorzystują własność intelektualną Arm”.
Transakcja czeka również na badanie konkurencji przez Komisję Europejską.