Prognoza Komisji Europejskiej dot. polskiego PKB w 2021 r. jest niższa od oczekiwań MF, a 2022 r. wyższa - zauważył szef MF Tadeusz Kościński w czwartkowym komentarzu. Zaznaczył, że prognozy KE nie uwzględniają działań finansowanych z Funduszu Odbudowy, wzrost PKB może być więc wyższy.
Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński zwrócił uwagę, że z najnowszych szacunków KE dla całej UE wynika, iż w ubiegłym roku Polska zanotowała jedną z najłagodniejszych recesji w Unii.
"Spadek PKB wyniósł tylko 2,8 proc., a lepszy wynik osiągnęły jedynie Irlandia oraz Litwa. Wykonanie ubiegłego roku okazało się przy tym wyraźnie lepsze od ostatnich prognoz"
Dodał, że KE przewiduje jednocześnie, iż w latach 2021-2022 PKB w Polsce zwiększy się odpowiednio o 3,1 proc. oraz o 5,1 proc.
"Prognoza na br. jest nieco słabsza, a na przyszły rok wyraźnie wyższa od ostatnich projekcji z listopada ubiegłego roku. Prognozy KE na rok bieżący są przy tym niższe, a na przyszły rok wyższe od przewidywań analityków (Refinitiv, mediana, I 2021) oraz oficjalnych prognoz MF"
KE zakłada, że w drugiej połowie br. nastąpi silniejsza poprawa dynamiki aktywności gospodarczej wraz ze stopniowym postępem w programie szczepień oraz oczekiwanym rozluźnieniem obostrzeń. Konsumpcja prywatna będzie głównym czynnikiem przyczyniającym się do ożywienia, do czego powinna przyczynić się redukcja zakumulowanych oszczędności gospodarstw domowych, poprawa nastrojów oraz korzystna sytuacja na rynku pracy. KE zakłada również poprawę perspektyw dla inwestycji począwszy od II kw. 2020.
"Prognozy KE nie uwzględniają żadnych działań finansowanych z Funduszu Odbudowy, co stanowi ryzyko w górę dla prognozy wzrostu PKB w Polsce"
Poinformował, że KE przewiduje też spadek inflacji (HICP) do 2,3 proc. w br., m.in. za sprawą niższej dynamiki płac oraz wyższego bezrobocia. Prognoza na rok bieżący jest wyższa, a na przyszły rok niższa od projekcji KE z jesieni 2020.
W założeniach przyjętych do budżetu na 2021 r. resort finansów zakłada, że w tym roku PKB Polski wzrośnie o 4 proc., a średnioroczna inflacja (CPI) wyniesie 1,8 proc.