Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a surowiec zyskuje już 5. tydzień z rzędu. Sytuacja na rynkach paliw zacieśnia się w obliczu globalnego kryzysu energetycznego, w czasie rosnącego popytu na ropę - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 73,32 USD, wyżej o 0,03 proc.
Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje zaś 77,34 USD za baryłkę, wyżej o 0,12 proc.
Analitycy wskazują, że zapasy ropy kurczą się - od USA po Europę - i prognozują, że pomimo zwiększonych dostaw ropy z krajów OPEC+, popyt na produkty naftowe w energetyce wzrośnie z powodu dużych zwyżek cen gazu ziemnego przed sezonem zimowym na półkuli północnej.
Rynek ropy będzie się kurczyć w szybszym tempie, niż to wcześniej oceniano, w nadchodzących miesiącach, co powinno dalej wspierać notowania tego surowca
Spadek podaży na rynku gazu przeniósł się na rynki ropy
Tymczasem w Chinach odbyła się zapowiadana wcześniej pierwsza aukcja ropy ze strategicznych rezerw. Gatunki ropy Oman, Upper Zakum i Forties nabyły m.in. Hengli Petrochemical Co. i PetroChina Co.
Analitycy Goldman Sachs Group Inc. prognozują, że ropa może zdrożeć do 90 USD za baryłkę, jeśli tegoroczna zima będzie chłodniejsza niż normalnie.
Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na NYMEX zyskała 1,5 proc.
Od początku tygodnia surowiec w USA zdrożał o 1,9 proc. i jest to 5. z kolei tydzień ze wzrostem cen.