Blisko 178 mld złotych trafiło do rodzin od momentu uruchomienia programu Rodzina 500+. Sam program w ostatnich sześciu latach przechodził metamorfozę, ale jego fundament od początku jest ten sam. To inwestycja w rodzinę - poinformowało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Rodzina 500+ wystartowała w kwietniu 2016 roku. To sztandarowy program rządu Zjednoczonej Prawicy. - Wsparcie rodzin z dziećmi przestało być utożsamiane z pomocą socjalną, a zaczęło być traktowane jako inwestycja w rodzinę – czytamy w komunikacie MRiPS. - To był i jest nasz główny cel – zaznaczyła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. - Zamiast mówić, że pieniędzy nie ma i nie będzie, co robili nasi poprzednicy, udowodniliśmy, że wielomiliardowe nakłady na politykę prorodzinną są możliwe. Zamiast stygmatyzować rodziny, przede wszystkim wielodzietne, które korzystały z pomocy państwa, pokazaliśmy, że wsparcie może mieć charakter powszechny i powinno być traktowane jako inwestycja w rodzinę, która opłaca się wszystkim – państwu, samorządom, oczywiście samym rodzinom – dodała minister Maląg
Przypomnijmy, że na początku – od kwietnia 2016 roku – świadczenie wychowawcze przysługiwało na drugie i kolejne dziecko. Wsparcie można było otrzymać też na pierwsze dziecko, rozumiane jako najstarsze lub jedyne dziecko w wieku do ukończenia 18. roku życia, ale po spełnieniu kryterium dochodowego. W 2019 roku rozszerzono formułę programu - od 1 lipca 2019 roku kryterium dochodowe przestało obowiązywać i ze świadczenia skorzystać mogą wszyscy rodzice, bez względu na dochody czy liczbę dzieci w rodzinie. Uproszczono też procedury: przyznanie świadczenia nie wymaga wydania i doręczania decyzji administracyjnej. - To naturalna konsekwencja zmian w polityce wobec rodzin, którą zaproponował rząd Zjednoczonej Prawicy – powiedziała minister Marlena Maląg. Minister rodziny i polityki społecznej podkreśliła, że to do rodzin należy decyzja - na co przeznaczą świadczenia wychowawcze.
W badaniach CBOS z marca 2021 roku Polacy najczęściej wskazywali na pozytywny wpływ programu Rodzina 500+ na budżety gospodarstw domowych – możliwość swobodniejszego gospodarowania pieniędzmi przez rodziny otrzymujące świadczenie wychowawcze. 36 proc. respondentów deklarowała, że zna osobiście osoby, których to dotyczy, lub sami są w takiej sytuacji. 33 proc. badanych wskazywało również na znaczącą poprawę sytuacji dzieci z ubogich rodzin. Jak podano w komunikacie, efekty programu widać też w statystykach.
- 1 919 zł wyniósł w 2020 r. poziom przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę – to o 533 zł więcej niż jeszcze w 2015 r.
- W 2020 r. dochód rozporządzalny na 1 osobę w gospodarstwach domowych z co najmniej trojgiem dzieci w wieku 0-17 lat kształtował się na poziomie o 64 proc. wyższym niż w 2015 r.
- Wprowadzenie świadczenia wychowawczego odegrało również kluczową rolę w ograniczeniu zasięgu ubóstwa skrajnego w Polsce w ostatnich latach.
- W 2020 r. zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci (w wieku 0-17 lat) wyniósł 5,9 proc. Przed 2016 r. wskaźnik ten kształtował się na poziomie 9-10 proc., a po wprowadzeniu świadczenia wychowawczego w 2016 r. odnotowano jego istotny spadek.
Minister Maląg odniosła się także do kwestii kryzysu demograficznego. Powiedziała, że jest charakterystyczny dla wszystkich krajów rozwiniętych, zmaga się z nim w zasadzie cała Europa. - Jednym z głównych czynników wpływających na liczbę urodzeń jest liczba potencjalnych rodziców – a ta maleje. W latach 90. ubiegłego wieku urodziło się bowiem o wiele mniej dzieci niż w latach 80., kiedy mieliśmy do czynienia z tzw. wtórnym wyżem demograficznym – powiedziała minister Marlena Maląg. Dodała, że liczbę urodzeń w istotny sposób determinuje liczba kobiet w wieku rozrodczym, a populacja ta w Polsce systematycznie kurczy się od 2000 roku. Tylko między 2015 a 2020 rokiem populacja kobiet w wieku rozrodczym skurczyła się o ponad 320 tys. osób.
Jak podkreślono, długofalowość procesów demograficznych przemawia za tym, by przy ocenie danych o urodzeniach patrzeć na dłuższą, niż roczna, perspektywę. Jeżeli więc weźmiemy pod uwagę lata 2016-2020, to łącznie liczba urodzeń w tym czasie wyniosła około 1,9 mln i była o 103,4 tys. wyższa niż w wariancie wysokim prognozy demograficznej GUS i o 7,9 tys. wyższa, niż zakładano w ocenie skutków regulacji do ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. - Jeżeli uwzględnimy szacunki GUS dotyczące liczby urodzeń w 2021 roku, to w latach 2016-2021, liczba urodzeń wyniesie około 2,23 mln i będzie to wciąż wartość wyższa, niż w wariancie wysokim prognozy demograficznej GUS - podkreśliła minister Maląg.
Jak poinformowano, aktualnie trwa nabór wniosków na nowy okres świadczeniowy. Prawo do świadczenia ustalane jest na okres od 1 czerwca do 31 maja następnego roku kalendarzowego. Wnioski można składać drogą elektroniczną, czyli za pośrednictwem portalu Empatia, poprzez bankowość elektroniczną lub portal PUE ZUS. Świadczenie przysługuje na każde dziecko, bez względu na dochody rodziny czy liczbę dzieci w rodzinie. - I to na pewno się nie zmieni – zapewniła minister Marlena Maląg.
W ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego do rodzin trafiło już ponad 1 mld zł. Wypłacono 404 tys. świadczeń. - To kolejny rządowy program, który cieszy się dużym zainteresowaniem rodziców i wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Rodzinny kapitał opiekuńczy to program rządowy, który obowiązuje od początku 2022 roku. W jego ramach wypłacane jest świadczenie na drugie i każde kolejne dziecko w rodzinie od ukończenia 12. do 35. miesiąca życia. Rodzice sami decydują, czy świadczenie ma być wypłacane w wysokości 500 zł miesięcznie przez dwa lata czy 1 tys. zł przez rok. W sumie można otrzymać nawet 12 tys. zł. Dotychczas w ramach programu rodzinom wypłacono świadczenia w łącznej kwocie ponad 1 mld zł. W sumie na ten cel rząd przeznaczy w 2022 roku ok. 3,1 mld zł. - Wypłaconych zostało ponad 404 tys. świadczeń. Szacujemy, że do końca roku uprawnionych do RKO będzie 615 tys. dzieci - oznacza to, że już teraz wsparcie otrzymuje dwie trzecie z nich. Przypominam, że prawo do świadczenia rodziny nabywają w chwili, gdy drugie lub kolejne dziecko kończy 12. miesiąc życia – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Rodzice jedynaków lub starszych dzieci, którzy nie otrzymują rodzinnego kapitału opiekuńczego, mogą skorzystać z dofinansowania do pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Dofinansowanie wynosi maksymalnie 400 zł miesięcznie – ale nie więcej, niż rodzic płaci za opiekę, z uwzględnieniem dotacji z budżetu gminy, środków unijnych i przyznanych przez podmiot prowadzący zniżek, ale bez wyżywienia. Jeżeli ta opłata wynosi mniej, to dofinansowanie również będzie odpowiednio mniejsze.
Zarówno wniosek o rodzinny kapitał opiekuńczy, jak i o dofinansowanie do pobytu w żłobku, możemy złożyć wyłącznie online za pośrednictwem: portalu Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Emp@tia, bankowości elektronicznej, Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.