Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego niekorzystny dla kredytobiorców Deutsche Banku

Wczoraj zapadł wyrok Sądu Najwyższego w sprawie umowy kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich (CHF) Deutsche Banku. Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zwracając sprawę temu sądowi do ponownego rozpatrzenia.

Do tej sprawy przystąpiliśmy już po złożeniu przez kredytobiorców skargi kasacyjnej. Przedstawiliśmy sądowi najwyższemu naszą argumentację na nieważność umów deutsche banku. Choć sąd najwyższy ją dostrzegł, to jednak nie mógł się nią zająć z uwagi na zakreślone w skardze kasacyjnej podstawy kasacyjne. Nasze argumenty, przedstawimy teraz Sądowi Apelacyjnemu

komentuje mec. Barbara Garlacz, która reprezentowała klientów przed sądem najwyższym.

Sąd Najwyższy uznał zarzut skargi kasacyjnej tj., przy założeniu ważności umowy konieczność zbadania, czy kredytobiorcy w tej konkretnej sprawie mogli wypłacić kredyt w walucie CHF - co powinien ustalić Sąd Apelacyjny. Jeśli mogli, a tego bank nie dokonał - to może okazać się, że kredytobiorcy niesłusznie spłacali kredyt. Wówczas należy im się zwrot wpłaconych kwot, skoro bank kredytu nie wypłacił w walucie CHF. Sąd Najwyższy zasugerował także, że jeśli ten ów kredyt walutowy (przy założeniu możliwości wypłaty w CHF) Został jednak dyspozycją kredytobiorcy wypłacony w złotówkach i być może klienci znali kurs, po którym kredyt będzie uruchomiony - to możliwe, że doszło do konwersji kredytu walutowego na kredyt jedynie waloryzowany kursem CHF, czyli, że powinien być traktowany jako kredyt w złotówkach ze stawką Libor. Niemniej to powinien zbadać Sąd Apelacyjny.

W składzie orzekającym byli sędziowie, którzy orzekali w wyroku z 4 kwietnia ub.r. (III CSK 159/17) oraz prezes SSN Małgorzata Manowska.

Sprawa z kwietnia dotyczyła kredytu waloryzowanego i Sąd Najwyższy przychylił się do koncepcji zł plus LIBOR.

Sąd Najwyższy nie miał możliwości procesowej rozważenia naszych nowych argumentów podniesionych dopiero na etapie sprawy w sądzie najwyższym na nieważność umowy kredytu. Dlatego teraz te argumenty rozważy Sąd Apelacyjny i być może dojdzie do przekonania, że umowa jest nieważna

dodaje mec. Barbara Garlacz, która będzie reprezentowała klientów przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie.

W Sądzie Najwyższym czekają na rozpoznanie jeszcze dwie skargi kasacyjne złożone przez mec. Garlacz, w których zostały podniesione zarzuty na nieważność umów Deutsche Banku.
 

Skomentuj artykuł: